Jak chcecie wspomagać Platformę Obywatelską, to nie w taki sposób – stwierdził wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki na konferencji prasowej w Kielcach. Zareagował w ten sposób na pytanie dziennikarza o działania Łukasza Sz., radnego z Buska-Zdroju, który zaatakował nożem policjantów.
Do zdarzenia doszło w sobotę. Podczas interwencji dwóch policjantów przed jednym z lokalnych marketów doszło do szarpaniny. W pewnym momencie jeden z funkcjonariuszy otrzymał dwa ciosy nożem, drugiego zraniono w rękę. Zatrzymano dwóch mężczyzn. Jednym z nich był radny Łukasz Sz.
Patryk Jaki: Jak chcecie wspomagać Platformę Obywatelską, to nie w taki sposób
Niedługo po tym, sprawę nagłośniły media. W sieci pojawiły się zdjęcia Sz. ze znanymi politykami, w tym obecnym wiceministrem sprawiedliwości Patrykiem Jakim. We wtorek na konferencji prasowej w Kielcach, polityk został poproszony o komentarz w tej sprawie. Jednak sposób, w jaki zadano pytanie, wyraźnie nie spodobał się wiceministrowi. Pomiędzy dziennikarzem „Gazety Wyborczej” i politykiem doszło do krótkiej wymiany zdań.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Rozumiem, że dzisiaj odcina się pan od działań Łukasza S.? – zapytał dziannikarz. – Jak to dzisiaj? A kiedy się nie odcinałem? – odpowiedział Jaki. Dziennikarz GW próbował się wytłumaczyć: – No jak pan Łukasz S. się z panem fotografował, to się pan od niego nie odcinał – zauważył.
A wtedy zaatakował policjanta? – stwierdził Jaki. W odpowiedzi dziennikarz powtórzył jednak swoje pierwsze pytanie. Wtedy wiceminister postanowił wytłumaczyć, dlaczego nie chce na nie odpowiedzieć.
– Ale pan źle sformułował pytanie. Co to znaczy dzisiaj? Pan mówiąc, że dzisiaj, sugeruje, że kiedyś się od niego nie odcinałem, kiedy atakował policjanta. Proszę was o to, jest końcówka kampanii wyborczej, trzymajcie emocje na wodzy – powiedział Jaki.
Po chwili przypomniał, że Sz. miał również zdjęcia z przedstawicielami innych środowisk politycznych. – Jak chcecie wspomagać Platformę Obywatelską, to nie w taki sposób. Jeżeli byłby pan uczciwy, to zadałby pan także pytanie, dlaczego ten człowieka miał zdjęcia, np. z prezydentem Starachowic, byłym kolegą Róży Thun. Dlaczego jego o to nie pytacie, tylko Zjednoczoną Prawicę? – stwierdził.
Zdaniem Jakiego, w licznych tekstach można odnaleźć sugestie, że zatrzymany radny był rzekomo związany ze Zjednoczoną Prawicą. – Od momentu, kiedy ten człowiek zaatakował policjanta, jest dla niego program „zero tolerancji”. I będzie to dotyczyło każdego. Bez względu na to, czy ktoś ma legitymację PiS-u, PO, Kukiza, czy kogokolwiek innego. Do wiezienia na wiele lat – podkreślił.
Źródło: Facebook/ Patryk Jaki, Twitter, Fakt24.pl