Po klęsce wyborczej w ugrupowaniach współtworzących Koalicję Europejską pojawiają się wezwania do rozliczenia liderów. O sprawie informuje „Super Express„, który zaznacza, że obecnie Grzegorz Schetyna przeżywa „trudne chwile”.
Dziennikarze „SE” podkreślają, że nie tylko Schetyna ma problem, bo obok PO, największym przegranym wyborów jest PSL. Ludowcy nie tylko utracili jeden mandat, to jeszcze wielu wyborców się od nich odwróciło. Miało się tak stać z powodu sojuszu z Nowoczesną, której program jest zbyt liberalny.
Czytaj także: Jedyna gmina na Podkarpaciu, w której zwyciężyła KE. Rozbrajający komentarz Schetyny
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Cytowany przez „SE” Eugeniusz Kłopotek ocenia, że ludowcy powinni odrzucić to, co oferuje Schetyna i nie iść z Platformą do wyborów parlamentarnych. „Nie możemy sobie na to pozwolić.” – podkreśla polityk PSL.
Wezwania do rozliczeń po klęsce wyborczej zdaniem „SE” pojawiły się również w PO, bo niektórzy politycy sugerują, że obecne kierownictwo partii „nie jest na zawsze”. Sytuacja ma być na tyle poważna, że gazeta zaznacza, że Grzegorz Schetyna przeżywa obecnie „trudne chwile”.
Gazeta zauważa natomiast, że w ramach KE największym wygranym jest SLD. Politycy tej partii dzięki temu co zaoferował im Schetyna zdobyli w niedzielę ponad 800 tys. głosów. Dzięki temu do PE wprowadzą pięciu swoich przedstawicieli: Leszka Millera, Marka Belkę, Włodzimierza Cimoszewicza, Bogusława Liberadzkiego i Marka Balta.
„Pięć mandatów daje trzecie miejsce SLD, jeżeli chodzi o liczbę mandatów uzyskanych w tych wyborach!” – oświadczył w rozmowie z „SE” szef tej partii, Włodzimierz Czarzasty.
Źr. dorzeczy.pl; se.pl