Kilka dni temu pewien mężczyzna bez żadnych zabezpieczeń wspiął się na Marriott. Okazało się, że był to Marcin Banot, który teraz w sieci opublikował nagranie ze swojej wspinaczki.
Do zdarzenia doszło 2 czerwca. Mieszkańcy stolicy przecierali oczy ze zdumienia widząc mężczyznę, który wspiął się na Marriott. Jeszcze większy szok przeżyli, gdy dostrzegli, iż warszawski „człowiek-pająk” nie jest w żaden sposób zabezpieczony.
Czytaj także: Karambol pod Szczecinem. Są zarzuty dla kierowcy
Ludzie zgromadzeni pod hotelem natychmiast zadzwonili po służby. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy rozstawili pod budynkiem skokochrony. Po chwili przybyli również funkcjonariusze policji oraz ratownicy medyczni. Ostatecznie wspiął się na Marriott, gdzie zatrzymała go policja. Był trzeźwy i otrzymał wezwanie na komendę.
Wspiął się na Marriott i opublikował nagranie
Nagranie z akcji pojawiło się na youtubowym kanale Banota 9 czerwca, czyli dokładnie tydzień po wspinaczce. Już następnego dnia niemal 30-minutowy klip miał ponad 700 tys. wyświetleń.
Marcin Banot prowadzi swój kanał w serwisie YouTube, gdzie publikuje filmy ze wspinaczek na rozmaite budowle. Banot zdobywa je, podobnie jak w przypadku wspinaczki na Marriott, bez żadnych zabezpieczeń.
Okazuje się, że za wybryk z 2 czerwca Banotowi grozi kara. „Jeszcze dzisiaj zostanie podjęta decyzja co do kwalifikacji prawnej czynu. Usłyszy prawdopodobnie zarzuty z art. 51 kodeksu wykroczeń, czyli dot. wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu” – mówi w rozmowie z wp.pl nadkom. Robert Szumiata ze stołecznej policji.
Źr. wmeritum.pl; YouTube