Takie mecze to można oglądać! – napisał Samuel Pereira podczas wczorajszego spotkania Polska – Izrael. Dziennikarz TVP dołączył do wpisu z pozoru zwykłe zdjęcie. Jednak już po chwili w mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy. Niektórych oburzył fakt, że Pereira przyszedł na mecz z Izraelem w koszulce z numerem „88”.
– Trzeba zauważyć wprost, że 88 to liczba, która w neonazistowskim slangu oznacza po prostu „Heil Hitler” – napisał Przemysław Szubartowicz. Dziennikarz wiadomo.co skomentował w ten sposób zdjęcie opublikowane przez Samuela Pereirę na Twitterze. – Wierzę, że Pereira nie jest znawcą podkultury i – jak w innych dziedzinach – kompletnie nie ma pojęcia, o co chodzi, co to znaczy i dlaczego wyszedł na… No właśnie – dodał.
Szubartowicz nie był jedynym dziennikarzem, który miał wątpliwości, co do zdjęcia Pereiry. W sieci pojawiło się więcej reakcji wskazujących, że podczas meczu doszło, co najmniej, do wpadki…
Wkrótce w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Wielu internautów zwracało uwagę, że numer na koszulce Pereiry symbolizuje rok jego urodzenia (1988). Inni tłumaczyli, że dopisywanie dwóch cyfr do swojego nicku jest dosyć powszechnym trendem np. w mediach społecznościowych.
– Najwidoczniej niektórym nie w smak, że atmosfera wczoraj była bardzo dobra i bardzo życzliwa wobec drużyny gości. Te osoby powinny mieć w opisie „histerycy”, a nie „historycy” – zauważył dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Dziennikarz TVP: Doszukują się wszędzie nienawiści, a sami ją szerzą
W końcu do zamieszania odniósł się Pereira. W jego ocenie przypisywanie mu złych intencji na podstawie numeru na koszulce jest ogromnym nadużyciem. „Tolerancyjni, Miłujący Pokój i Pełni Szacunku. Doszukują się wszędzie nienawiści, a sami ją szerzą. (…) Mam za rok urodzenia przepraszać?” – zapytał. Do wpisu dołączył zdjęcie bolidu Roberta Kubicy z numerem… 88.
Źródło: Twitter, wirtualnemedia.pl