Proszę zwrócić uwagę, że PiS wygrał czyli przegrał – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24. W jego ocenie pozycja partii rządzącej w nowym Parlamencie Europejskim spadnie.
Od wyborów do Parlamentu Europejskiego minęło ponad dwa tygodnie. Choć przeważająca część komentatorów uznaje wyniki, za zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości, to wciąż można spotkać odmienne opinie. Autorem jednej z nich jest prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
W rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 zwrócił uwagę na szerszy kontekst wyników wyborczych. – Proszę zwrócić uwagę, że PiS wygrał czyli przegrał. Przegrał dlatego, że był w trzeciej frakcji w PE, w tej chwili jest w piątej – powiedział Truskolaski. – Ta wygrana jest tylko wygraną lokalną, natomiast w skali europejskiej są przegrani – dodał po chwili.
Czytaj także: Historia Unii Polityki Realnej. Fragmenty książki [Tylko u nas]
W dalszej części programu, prezydent Białegostoku odniósł się do wyniku Koalicji Europejskiej, która przegrała z PiS różnicą prawie 7 punktów procentowych. Truskolaski przekonuje, że wynik ten jest konsekwencją nieodpowiednio sformułowanych list wyborczych.
– Powiedziałbym, że listy [KE – red.] nie były najlepiej sformułowane. Powinny być po prostu silniejsze – powiedział. W tym kontekście posłużył się przykładem ze swojego miasta. – Z Białegostoku był tylko jeden kandydat, a dlaczego nie wprowadzić konkurencji, żeby ludzie mieli wybór? Tam nie było wyboru – dodał
Truskolaski: Nie będę kandydował do Senatu
Prezydent Białegostoku odniósł się do doniesień medialnych na temat wspólnych list opozycji w jesiennych wyborach. Główna koncepcja zakłada, że opozycja powinna wystawić jednego kandydata w każdym okręgu, aby uniknąć rozdrobnienia głosów. W tym kontekście padła propozycja, aby na czele lokalnych list stanęli doświadczeni i popularni samorządowcy. Truskolaski stwierdził jednak, że nie wybiera się do Senatu.
– Zostaję w Białymstoku. Nie będę startował z uwagi na to, że upłynęło zbyt mało czasu, jeżeli chodzi o mnie, od ostatnich wyborów. Poza tym jest takie niebezpieczeństwo w przypadku gdyby PiS zdobył władzę, to wprowadzi komisarza. Te miasta, gdzie będą startowali prezydenci i zostaną posłami lub senatorami, bez walki zostają oddane PiS-owi – tłumaczy.
Cała rozmowa dostępna TUTAJ
Źródło: TVN24, Twitter