W więzieniach najczęściej siedzą wyborcy PiS – powiedziała prof. Monika Płatek w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24. Karnistka nie zmieniła zdania nawet wówczas, kiedy prowadzący rozmowę Konrad Piasecki przypomniał, że osadzeni przeważnie głosują na PO, a nie PiS.
Morderstwa 10-latki w Mrowinach oraz 9-miesięcznej dziewczynki w Olecku wstrząsnęły w ostatnich tygodniach opinią publiczną. Choć policja szybko zatrzymała podejrzanych, niepokojące jest, że do tego typu zbrodni w ogóle dochodzi. Resort sprawiedliwości uważa, że bezpieczeństwo Polaków poprawi nowelizacja zaostrzająca kary. Z takim poglądem nie zgadza się prof. Monika Płatek, która w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24 skrytykowała nowe przepisy.
W jej ocenie prezydent Andrzej Duda może podpisać nowelizację, która doprowadzi do tragicznych konsekwencji. „Jeżeli ta ustawa jest elementem wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej, elementem, który ma pozbawić ludzi 500 plus, elementem przyzwyczajania nas, że można nie szanować reguł i odbierać prawa człowieka, to to jest bardzo konsekwentny krok w tym kierunku” – tłumaczyła.
Czytaj także: Dożywocie za gwałt na dziecku. Rząd przyjął projekt zaostrzający przepisy KK
W jej ocenie nowelizacja wprowadza niepokojące zmiany w Kodeksie karnym. Płatek wskazuje, że posłowie popierający nowe przepisy zgodzili się de facto na ograniczenie bezpieczeństwa. Skrytykowała również wprowadzoną w nowelizacji karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie, którą porównała do kary śmierci.
Płatek: W więzieniach najczęściej przebywają wyborcy PiS
Następnie zauważyła, że politycy popierający nowelizację „godzą się na to, aby wyborcy PiS – bo to oni głównie zapełniają więzienia – zostali pozbawieni ochrony i możliwości bezpiecznego stawania przed wymiarem sprawiedliwości.”
Wtedy zareagował Piasecki, przypominając, że wybory wśród osadzonych wygrywa Platforma Obywatelska. Płatek nie zmieniła jednak zdania. „Już w więzieniach być może zmieniają kierunek. Natomiast ta ustawa uderzy przede wszystkim w wyborców PiS. A poza tym będzie służyła do tego, żeby np. móc niewygodnych ludzi w ramach Kodeksu karnego skazując, a więc uznając winę, przesuwać człowieka bezterminowo do zakładu psychiatrycznego” – podkreśliła.
Karnistka przekonuje, że zaostrzenie prawa karnego nie uchroni państwa przed zbrodniami takimi, jak te w Mrowinach, czy Olecku.
Jej opinia wywołała szereg komentarzy w mediach społecznościowych.
Program jest dostępny TUTAJ
Źródło: TVN24, Twitter