Ksiądz Łukasz Kachnowicz, młody duchowny z Lublina, opublikował wpis w serwisie Facebook. Wyjaśnił w nim, że udaje się na urlop.
Ksiądz Łukasz Kachnowicz to znana postać w Lublinie. Duchowny słynął ze swojego entuzjastycznego nastawienia do ludzi. Miejscowi pamiętają go m.in. z akcji, gdy zatrzymywał przechodniów na ulicy i pytał czy może zrobić dla nich coś dobrego. Ponadto, na swoim blogu publikował relacje z wizyt duszpasterskich.
Duchowny aktywnie działał również w mediach społecznościowych. Na swoim profilu YouTube publikował m.in. krótkie wideoblogi.
Niedawno kapłan zamieścił w serwisie Facebook wpis, w którym wyjaśnił, iż udaje się „na urlop”. Treść posta była jednak wyjątkowo enigmatyczna.
Ksiądz Łukasz Kachnowicz udaje się na urlop
„Wszedłem do mojego nowego mieszkania. Pierwszy raz od 9 lat nie przeprowadzam się na plebanię, tylko do mieszkania w bloku. Będę zwykłym sąsiadem moich sąsiadów. Tak, oficjalnie poszedłem na urlop. Od najbliższej niedzieli nie będę wykonywał czynności kapłańskich. Będę żył i pracował jak inni świeccy ludzie. Decyzja, którą podjąłem może wydawać się dla niektórych niespodziewana. Ale to jest decyzja, do której dojrzewałem od dawna, nawet bardzo dawna” – napisał na Facebooku duchowny.
„Głosząc Ewangelię, która tak bardzo mówi o potrzebie życia w prawdzie, nie mogę dłużej żyć w poczuciu, że nie żyję w prawdzie przed sobą samym” – dodał ksiądz.
„Nie, nie jestem w depresji. To nie jest dla mnie trudny moment. (…) Czuję się naprawdę dobrze. Nie odchodzę załamany, w jakiejś ciemnej nocy. Wręcz przeciwnie, czuje w tym wiele światła, jestem pełen nadziei, energii. Czuję, że robię to, co w sumieniu rozeznaję za słuszne” – stwierdził.
„Poznałem dzięki temu mnóstwo fantastycznych ludzi, przyjaciół, doświadczyłem mnóstwo fantastycznych historii. Nie zamierzam wypierać tych 9 lat. Patrzę na to z wdzięcznością jako cześć mojej historii, ale to nie zmienia faktu, że potrzebuję dokonać zmiany” – dodał ks. Kachnowicz. „Nie jestem w stanie pozostać już na miejscu” – tłumaczył.
Serwis wp.pl podaje, że ksiądz Łukasz Kachnowicz udał się na „oficjalny urlop”. Dziennikarze portalu dodają również, że wpis, który zamieścił duchowny zniknął z Facebooka. Więcej TUTAJ.
Czytaj także: Katolicki ksiądz przerażony śmiercią Adamowicza. „Kraj stał się psychiatrykiem”