Trwające od kilku tygodni upały zamieniły wiele warszawskich trawników w piaskownice. Niestety, wypalone przez słońce nieliczne kępki trawy bywają jednak regularnie koszone przez pracowników miejskich. Warszawski Alarm Smogowy opublikował zdumiewające nagranie przedstawiające jedną z takich „akcji”.
Kolejne fale 30-stopniowych upałów, które nawiedzają Polskę, dają się we znaki szczególnie w dużych miastach. Wszechobecny beton i asfalt skutecznie podwyższa odczuwalną temperaturę, a strefy zieleni przegrywają z suszą. Tak jest m.in. w Warszawie. Słońce wypaliło wiele trawników na terenie całego miasta, w niektórych miejscach pasy zieleni zamieniły się w piaszczyste wydmy z nielicznymi kępkami wysuszonej trawy.
Jedno z takich miejsc (skwer przy ul. Kępnej) przedstawiono na nagraniu udostępnionym przez stronę Warszawski Alarm Smogowy. Zapewne filmik przeszedłby bez echa, gdyby nie jeden szczegół, który zwraca uwagę widza. Trawnik, który zamienił się już w piaskownicę, przemierza pracownik z kosiarką. Nieopodal pomaga mu drugi z kosą spalinową.
Czytaj także: Warszawa: Koszą miejsca, w których nie rośnie trawa. Mieszkaniec sfotografował pracowników
– Wzięli się za koszenie pustyni. Wszystko, co zielone zostanie zniszczone do końca. Tak to właśnie wygląda w Warszawie – komentuje autor nagrania.
Aktywiści apelują do Rafała Trzaskowskiego
Na nagranie zareagowała organizacja Zieleń Warszawska. „Obecnie – ze względu na wysokie temperatury i suszę – Zarząd Zieleni m.st. Warszawy wstrzymał koszenie terenów, którymi zarządza i którymi się opiekuje. Jesteśmy w trakcie ustalania zarządcy tego terenu, do którego wyślemy Państwa uwagi” – poinformowano.
Aktywiści są jednak nieustępliwi. Wśród osób, od których domagają się interwencji wymienili m.in. prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego. „Ratusz powinien zadbać, o to aby wszyscy urzędnicy zarządzający terenami publicznymi dostali takie same wytyczne jak Zieleń Warszawska” – napisali.
„To nie jest technologia kosmiczna i naprawdę nie wymaga dużego wysiłku, żeby POINFORMOWAĆ wszystkich URZĘDNIKÓW, którzy odpowiadają za tereny publiczne. Trzeba przede wszystkim 'chcieć'” – dodaje Warszawski Alarm Smogowy.
Źródło: facebook.com/WarszawskiAlarmSmogowy