Opozycja i rządzący poróżnieni w ocenie szczytu unijnego. Grzegorz Schetyna uważa, że wybór kandydatów na najwyższe stanowiska w UE potwierdza, że polskie władze nie stanęły na wysokości zadania, a szczyt zakończył się „euro-porażką PiS”. Zupełnie inne zdanie ma premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu w środę na antenie Polsat News stwierdził, że rozumie przyczyny frustracji w szeregach opozycji…
Ostatni szczyt przywódców państw UE w Brukseli przyniósł niespodziewane rozstrzygnięcia. Uważany za faworyta do objęcia stanowiska szefa Komisji Europejskiej Frans Timmermans, ostatecznie nie uzyskał poparcia. Na jego miejsce wysunięto kandydaturę Ursuli von der Leyen. Premier Belgii Charles Michel ma objąć stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, a Christine Lagarde będzie szefową Europejskiego Banku Centralnego.
Premier Mateusz Morawiecki, niedługo po zakończeniu szczytu ogłosił, że udało się zrealizować cele polskiej delegacji. Wśród sukcesów wymienił zablokowanie kandydatury Fransa Timmermansa i konsolidację Grupy Wyszehradzkiej.
Czytaj także: Schetyna o szczycie UE: \"To porażka rządu Morawieckiego\
Z wersją rządową kompletnie nie zgadzają się przedstawiciele opozycji, przekonując, że PiS w Brukseli poniosło spektakularną klęskę. „To jest porażka rządu premiera Morawieckiego. Z uśmiechem patrzę na to poprawianie sobie samopoczucia. Trochę przypomina mi się sytuacja na lotnisku, kiedy z kwiatami delegacja PiS-u z prezesem Kaczyńskim czekała na przegraną, symbol porażki premier Szydło, 27:1” – stwierdził Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej.
Lider PO, skomentował rozstrzygnięcia także w mediach społecznościowych. „Próba ukrywania #EuroporażkaPiS przez partyjną propagandę jest śmieszna. Fakty są takie, że rząd nie zapewnił Polsce w Brukseli nic – ani stanowisk, ani wpływów. By wrócić do grona rozgrywających w Europie, potrzeba Polsce innej polityki i innej drużyny” – napisał na Twitterze.
Morawiecki: Rozumiem frustrację
Temat szczytu unijnego podjęto w programie „Wydarzenia i Opinie” w Polsat News, w którym gościł szef rządu. Morawiecki potwierdził swoje słowa z wtorku. „To był wielki sukces. Nie tylko Polski, nie tylko Grupy Wyszehradzkiej, którą potrafiliśmy zintegrować, która właściwie jest zintegrowana i to bardzo nas cieszy, ponieważ więcej możemy razem osiągnąć, ale śmiem twierdzić, że to był również sukces całej Europy” – tłumaczył premier.
Jednocześnie odniósł się do krytyki ze strony opozycji. „Rozumiem frustrację opozycji, bo w jej czasach wyglądało to tak, że przyjeżdżały największe kraje na Radę Europejską i byłoby rozpoczęcie o 18:00 i zakończenie o 18:15. My pokazaliśmy wolę działania, dbałość o nasze interesy i byliśmy skuteczni” – stwierdził Morawiecki.
Cała rozmowa dostępna TUTAJ
Źródło: Polsat News, wMeritum.pl, Twitter