Coraz większe spekulacje narastają wokół stanu zdrowia Angeli Merkel. Dzisiaj kanclerz Niemiec podczas oficjalnych uroczystości ponownie siedziała w czasie hymnów państwowych. Media wiążą to z atakami drgawek, jakie szefowa niemieckiego rządu miała wcześniej.
Angela Merkel witała dzisiaj w Berlinie premier Mołdawii Maię Sandu. Podczas oficjalnego powitania odgrywano hymny obu państw. Jednak obie szefowe rządów nie wstały, tylko pozostały na swoich krzesłach. W przypadku kanclerz Niemiec to nie pierwszy raz.
Czytaj także: Wałęsa ostro: „Ta porażka jej się należała”
Czytaj także: Merkel słuchała hymnu na siedząco. Problem ze zdrowiem?
Merkel ukrywa problem?
Choć niemieckie media wiążą takie zachowanie z problemami zdrowotnymi z jakimi ma rzekomo borykać się Merkel, to jednak na nagraniach nie widać po niej żadnych oznak choroby. Uśmiechała się i żywo rozmawiała z Sandu.
To nie pierwszy raz, kiedy Merkel siedziała podczas hymnu. Wcześniej identyczna sytuacja miała miejsce w czwartek podczas powitania w Niemczech premier Danii, Mette Frederiksen.
Na co cierpi kanclerz?
Po raz pierwszy niepokojąca sytuacja miała miejsce w czerwcu podczas ceremonii przywitania w urzędzie kanclerskim w Berlinie nowego prezydenta Ukrainy. Podczas odgrywania hymnów państwowych na dziedzińcu urzędu, stojąca w słońcu Angela Merkel dostała drgawek. Później sytuacja powtórzyła się w czasie spotkania z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Początkowo kanclerz Niemiec tłumaczyła chwilową niedyspozycję odwodnieniem organizmu. Jednak powtarzające się ataki drgawek wywołują duże zaniepokojenie i obawy o jej stan zdrowia.
Źr. wmeritum.pl; tvp.info