Wczoraj media po raz kolejny obiegły nagrania, na których Angela Merkel wyraźnie zmaga się z niepokojącym napadem drgawek. Dzisiaj natomiast podczas spotkania z premier Danii, obie panie wysłuchały hymnów na siedząco. Wszystko wskazuje na to, że jest to reakcja na wczorajsze zdarzenie.
Dzisiaj w Niemczech gościła premier Danii, Mette Frederiksen. Niemcy powitali szefową duńskiego rządu z wojskowymi honorami. Jednak podczas odgrywania hymnów obu państw miała miejsce nietypowa sytuacja. Zarówno Angela Merkel jak i Mette Frederiksen siedziały na krzesłach. – informuje Polsat News.
Sprawa jest o tyle zastanawiająca, że kanclerz Niemiec nie wykazywała żadnych oznak złego samopoczucia. Pomimo tego, sytuacja jest łączona z tym co wydarzyło się wczoraj. Gdy Angela Merkel witała w Berlinie premiera Finlandii, Antti Rinne’a, po raz kolejny miała napad drgawek.
Czytaj także: Merkel znów siedziała podczas hymnu. Ukrywała atak drgawek?
Jak odnotowują media, był to już trzeci taki przypadek, gdy Merkel publicznie zmaga się z napadem drgawek. Nagrania, na których uwieczniono to zdarzenie mogą napawać niepokojem. Tym bardziej, że w pierwotną wersję tłumaczeń o odwodnieniu nikt już nie wierzy.
Na co cierpi Angela Merkel?
Po raz pierwszy niepokojąca sytuacja miała miejsce w czerwcu podczas ceremonii przywitania w urzędzie kanclerskim w Berlinie nowego prezydenta Ukrainy. Podczas odgrywania hymnów państwowych na dziedzińcu urzędu, stojąca w słońcu Angela Merkel dostała drgawek. Później sytuacja powtórzyła się w czasie spotkania z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Początkowo kanclerz Niemiec tłumaczyła chwilową niedyspozycję odwodnieniem organizmu. Jednak powtarzające się ataki drgawek wywołują duże zaniepokojenie i obawy o jej stan zdrowia.
Źr. dorzeczy.pl; polsatnews.pl; wmeritum.pl