Poszukiwania Dawida Żukowskiego nadal nie przynoszą rezultatu, choć od zaginięcia w środę minie tydzień. Tymczasem w rozmowie z Wirtualną Polską były szef polskiej policji gen. Andrzej Matejuk mówił o możliwych scenariuszach.
Poszukiwania Dawida Żukowskiego trwają od środy. Akcja poszukiwawcza przybrała ogromne rozmiary, ale wciąż nie doczekaliśmy się przełomu. Były szef policji gen. Andrzej Matejuk w rozmowie z Wirtualną Polską zapewnia, że poszukiwania z pewnością są priorytetem dla policji. „Myślę, że inne zadania zostały odsunięte na bok. Zaangażowano wszystkie siły z pionów operacyjnych, kryminalnych i prewencyjnych.” – powiedział.
Czytaj także: Policja informuje o ustaleniach ws. zaginionego Dawida
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
„Najważniejsza jest obecnie analiza wszystkich wersji. Tych wersji jest bardzo dużo, do każdej z nich został przydzielony zespół ludzi. Analiza kryminalna wykorzystywana jest w 100 procentach.” – ocenia gen. Andrzej Matejuk.
Poszukiwania Dawida to największa taka akcja
Gen. Matejuk przyznał, że poszukiwania Dawida Żukowskiego z pewnością zakładają również współpracę międzynarodową. Oficer dodał, że nie przypomina sobie tak wielkich poszukiwań w czasach, gdy on stał na czele policji.
„Podczas mojej pracy miały miejsce dramatyczne zdarzenia, z udziałem zaginionych dzieci, które zostały odnalezione martwe. Utraciły życie w wyniku przestępstwa. Szczególnie zdarzało się to przy porwaniach rodzicielskich.” – przyznaje.
Generał przyznał wprost, że nie można wykluczyć, że 5-latek nie żyje. Zapewnił jednak, że policjanci poprowadzą poszukiwania Dawida Żukowskiego, aż do jakiegoś rozstrzygnięcia. „Były takie sytuacje, że odnajdywano dzieci i osoby dorosłe, którym udawało się przeżyć, choć przez kilka dni nic nie jadły i nie piły. Osobiście nie chcę wierzyć, że ojciec nawet będąc w fatalnym stanie psychicznym był w stanie coś takiego zrobić.” – powiedział Matejuk.
Źr. wp.pl