Od tygodnia trwają szeroko zakrojone poszukiwania Dawida Żukowskiego. Wcześniej było wiadomo, że ojciec 5-latka dzwonił do jego matki 10 lipca, a później wysłał SMS-a. Teraz nieoficjalnie okazuje się, że również sam chłopiec rozmawiał wtedy z matką przez telefon.
Poszukiwania Dawida Żukowskiego trwają od minionej środy. Jego ojciec zabrał chłopca od matki i odjechał w nieznanym kierunku. W międzyczasie dzwonił do kobiety i wysłał wiadomość SMS. W jej treści groził kobiecie, że ta już nigdy więcej nie zobaczy syna. Później mężczyzna popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg, a o 5-latku słuch zaginął.
Czytaj także: Poszukiwania Dawida. Jego ojciec przed śmiercią był w kościele
Czytaj także: Ojciec Dawida Żukowskiego wszystko zaplanował? Są poszlaki
Od tego czasu trwają szeroko zakrojone poszukiwania Dawida Żukowskiego, jednak wciąż nie przynoszą one rezultatu. Pomimo tego, do mediów przedostają się coraz nowsze informacje ze śledztwa prowadzonego przez policję.
Jak ustalili dziennikarze TVP Info, okazuje się, że tamtego feralnego dnia również sam Dawidek rozmawiał z matką przez telefon. Ojciec podał mu słuchawkę podczas swojej rozmowy z kobietą. Dawid zachowywał się normalnie. Nic nie wskazywało, aby był przestraszony czy coś miałoby mu zagrażać. To był ostatni kontakt matki z dzieckiem.
Czytaj także: Ojciec Dawida Żukowskiego miał ogromne długi i… córkę. Matka uciekła z nią na Ukrainę
Okazuje się również, że jeszcze później ojciec chłopca wymienił kilka wiadomości z kobietą za pośrednictwem jednego z popularnych komunikatorów internetowych. Śledczy przekonują, że z wymiany zdań między małżonkami nie wynikało, że ojciec zamierza coś zrobić dziecku. Wciąż jednak nie wiadomo, co się wydarzyło, a poszukiwania Dawida Żukowskiego trwają dalej.
Źr. tvp.info