Podczas trwającego w Kostrzynie festiwalu Pol’and’Rock tradycyjnie nie zabrakło debat z zaproszonymi gośćmi. Gdy na scenie pojawił się Adam Bodnar jeden z uczestników został dopuszczony do głosu. Jednak jego wypowiedź chyba nie spodobała się Jurkowi Owsiakowi.
W debatach organizowanych na festiwalu Pol’and’Rock oprócz zaproszonych gości głos mogą zabierać również słuchacze zgromadzeni na widowni. Jak relacjonuje portal wpolityce.pl podczas jednej z rozmów wszyscy prelegenci wypowiadali się krytycznie o TVP.
Czytaj także: Dawid Kostecki nie żyje. Szokujące okoliczności śmierci
Gdy nadeszła pora na pytania z widowni, do mikrofonu podszedł młody mężczyzna uczestniczący w festiwalu Pol’and’Rock. „Dzień dobry, mam parę problemów z tym, co tutaj widzę, ponieważ mówicie, że to jest debata, ale to jest bardziej dialog. Nie ma tutaj jakiejś drugiej strony, która by cokolwiek powiedziała innego.” – zauważył.
W dalszej części swojej wypowiedzi zwrócił się do Adama Bodnara z pytaniem o definicję mowy nienawiści. Zauważył, że w wielu przypadkach trudno jest odróżnić wyrażanie czyjegoś poglądu od mowy nienawiści.
Czytaj także: Pijany kierowca wjechał samochodem na plażę
Adam Bodnar zaczął odpowiadać, ale wtedy ponownie wtrącił się ten sam uczestnik Pol’and’Rock. Tego dla obecnego na scenie Jurka Owsiaka było już chyba zbyt wiele. „Słuchaj odpowiedzi. Taki jest tutaj ton i taka jest zasada. Adam ci odpowiada i nie dyskutuj z tym!” – zaczął krzyczeń wyraźnie poirytowany.
Źr. wpolityce.pl; twitter