W ramach Jarmarku Dominikańskiego w Gdańsku Wojciech Cejrowski miał swoje stoisko z książkami przy Kaplicy Królewskiej. Na jego oficjalnym profilu w mediach społecznościowych pojawiła się jednak informacja, że podróżnika usunęli stamtąd „umundurowani na czarno” mężczyźni.
„Wojciech Cejrowski nie stoi już przy Kaplicy Królewskiej w Gdańsku. Na polecenie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, sześciu umundurowanych na czarno ludzi (w tym jeden, który przedstawił się jako “Piotr Adrian”) usunęło Pana Cejrowskiego z terenu kościelnego, na którym rozmawiał z fanami, robił zdjęcia i podpisywał książki.” – zaalarmowano na profilach społecznościowych Cejrowskiego.
Czytaj także: Pol’and’Rock. Uczestnik zadał niewygodne pytanie. Owsiak nie wytrzymał [WIDEO]
Czytaj także: Cejrowski usunięty z jarmarku? Jest odpowiedź miasta
Obecnie Cejrowski stoi na tyłach Bazyliki Mariackiej. „Wczoraj stałem na plecach Bazyliki Mariackiej i było mi tam dobrze, choć padało, a książki nie lubią deszczu. Przyszedł Proboszcz, obejrzał mnie kilka razy po gospodarsku i mówi tak: Tam będzie Panu lepiej, mówiłem. I wskazał na Kaplicę Królewską. Rzeczywiście mówił. Gdy ustalaliśmy gdzie mam stać, wspominał, że pod Kaplicą Królewską będę miał po królewsku, a to też Jego teren więc mogę stać i mnie nikt nie ruszy.” – opisuje podróżnik.
Czytaj także: Dawid Kostecki nie żyje. Szokujące okoliczności śmierci
Cejrowski tradycyjnie na jarmarku spotyka się z fanami. Sprzedaje książki, pozuje do zdjęć i rozdaje autografy. „Zapraszamy (póki się da) na zdjęcia, rozmowy i po autografy. Dziękujemy za obecność oraz wyrazy wsparcia i niezgody na urzędowy faszyzm.” – napisano na Facebooku.
Źr. dorzeczy.pl; facebook