Nietypową sytuację opisał Nergal na swoim Instagramie. Okazało się bowiem, że muzyk został wyrzucony z jednej z amerykańskich siłowni.
Nergal, znany hardcorowy muzyk, przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie wraz z zespołem Slipknot gra trasę koncertową. Na miejscu Nergal postanowił zadbać o swoją aktywność fizyczną i udać się na siłownię.
Traf chciał, że Nergal, znany ze swojej niechęci do Kościoła Katolickiego, udał się do siłowni prowadzonej przez chrześcijańskie stowarzyszenie YMCA (Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej). Wizyta muzyka w sportowym przybytku nie zakończyła się jednak dla niego pozytywnie.
Czytaj także: Poruszający wpis żony śp. Rafała Wójcikowskiego. Chwyta za serce
Nergal wyrzucony z amerykańskiej siłowni
Nergal opisał całą wizytę w swoich mediach społecznościowych. Ujawnił, że do siłowni YMCA udał się w koszulce black metalowego zespołu Darkthrone. Ten fakt sprawił, iż zainteresowali się nim pracownicy klubu sportowego.
Muzyk został zapytany przez przedstawicieli siłowni, czy wierzy w Jezusa Chrystusa. Wówczas, zgodnie z prawdą, odparł, że nie wierzy.
„Nie pozwolili nam tam ćwiczyć” – skarży się artysta w filmie opublikowanym na Instagramie. „Jezus! To oznacza wojnę, stary! Możecie cenzorować moją sztukę, ciągać mnie po sądach, prosić swoich synów do bojkotowania koncertów Behemotha… ale odp***rz się od mojego treningu!” – dodał w innym wpisie.
Odniósł się również do koszulki, która stała się kością niezgody. „Darkthrone To norweski black metal, najbardziej przyjazna muzyka na świecie, a oni mieli z nią problemy. To głupie” – stwierdził Nergal.
źródło: dorzeczy.pl