Beata Szydło w nocy z niedzieli na poniedziałek miała stłuczkę w Krakowie. Była premier osobiście prowadziła samochód. W pewnym momencie w jej pojazd uderzyło inne auto. Europosłanka PiS otrzymała od policji mandat.
O wypadku, w którym uczestniczyła Szydło poinformowało radio RMF FM. Jak podkreślono, kolizja miała miejsce na ul. Krasińskiego w okolicy domu handlowego Jubilat w Krakowie.
Czytaj także: Gowin: „Mamy lidera, ale jest też druga kandydatura”
Czytaj także: Zawisza znów jechał bez prawa jazdy. Policjanci zabrali kluczyki
Według ustaleń reportera RMF FM, Beata Szydło, siedząc za kierownicą, wyjeżdżała z drogi podporządkowanej na aleję Krasińskiego. Według świadków – jej auto miało wjechać na lewy pas. Wtedy jadący główną ulicą samochód nie zdążył wyhamować i uderzył w tył auta byłej premier.
Beata Szydło przyjęła mandat
Małopolscy funkcjonariusze informują w rozmowie z Wirtualną Polską, że „kobieta odpowiedzialna za stłuczkę przyjęła mandat karny. Jego wysokość wynikała z taryfikatora”. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Beata Szydło została ukarana mandatem w wysokości 450 złotych oraz 6 punktami karnymi.
Czytaj także: Odszedł z Kukiz’15 w programie na żywo. Obok siedziała Ścigaj
„Była to kolizja, a nie wypadek, co oznacza, że nikt nie odniósł obrażeń. Obaj kierowcy zostali zbadani na obecność alkoholu. Byli trzeźwi.” – mówi w rozmowie z wp.pl podinsp. Katarzyna Cisło.
Źr. wp.pl; rmf24.pl