Rzeczniczka Greenpeace Polska, Katarzyna Guzek przesłała do TVP Info komentarz dotyczący awarii oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Zdaniem organizacji, politycy wykorzystują sprawę „instrumentalnie” i milczą w sprawie „realnych i nieporównywalnie” większych zagrożeń.
Katarzyna Guzek z Greenepace przekonuje, że zrzut ścieków do Wisły musi być monitorowany. „Zarówno pod względem zdrowia i bezpieczeństwa ludzi, jak i ochrony dzikiej przyrody, która zamieszkuje Wisłę i jej brzegi.” – oświadczyła. Dodała, że obecnie robią to służby państwowe.
Czytaj także: Ekspertka o zrzucie ścieków do Wisły: to potencjalne zagrożenie epidemiologiczne
„Bardzo ważne, by zostało wyjaśnione, czy wszystkie procedury zostały odpowiednio zastosowane i czy nie doszło do błędów lub zaniedbań. Wszystkie podjęte działania wyjaśniające przyczyny awarii powinny doprowadzić do ustalenia i wdrożenia rozwiązań, które w przyszłości zapobiegną takim awariom, a przypadku ewentualnego wystąpienia zminimalizują ich skutki.” – dodała rzeczniczka Greenpeace.
Greenpeace: „Politycy podchodzą do awarii instrumentalnie”
Katarzyna Guzek oświadczyła, że jednocześnie Greenpeace Polska jest zdziwione tym, „jak instrumentalnie do awarii oczyszczalni ścieków podchodzą politycy”. Wskazała, że chcieliby, aby równie stanowczo i pilnie reagowali na „realne i nieporównywalnie większe zagrożenia dla naszego środowiska i nas wszystkich”. Wymieniła m.in. kryzys klimatyczny, dewastację naturalnych systemów (np. Puszczy Białowieskiej).
Czytaj także: Joszko Broda i jego żona mają 11 dzieci. Stali się ofiarami hejtu: Co my zrobiliśmy?
„W związku z tym, że w tamtych sprawach politycy milczą, wydaje się, że ich zachowanie i słowa wobec awarii Czajki wydają się być cyniczną rozgrywką polityczną, która nie ma nic wspólnego z troską o wspólne dobro.” – podsumowała rzeczniczka Greenpeace.
Źr. tvp.info