Robert Lewandowski po słabym meczu ze Słowenią przyznał, że w jego ocenie bramka Kamila Grosickiego padła w sposób prawidłowy. Jednak rosyjski sędzia zdecydował inaczej i uznał, że kapitan reprezentacji faulował podając piłkę do Grosickiego.
Wczorajszy mecz był niezwykle słaby w wykonaniu reprezentacji Polski. Brakowało zgrania, składnych akcji, co przekładało się bezpośrednio na brak zagrożenia pod bramką rywali. Wynik mógł być inny, gdyby nie kontrowersyjna decyzja rosyjskiego sędzie z 67. minuty. Robert Lewandowski zgrał piłkę głową do Kamila Grosickiego. Polski pomocnik uderzył z pierwszej piłki i pokonał Jana Oblaka. Sędzia jednak nie uznał gola.
Czytaj także: Gol Grosickiego nieuznany. Wg sędziego, Lewandowski faulował [WIDEO]
„Popełniliśmy dwa błędy, po których straciliśmy gole. Stworzyliśmy zdecydowanie za mało sytuacji, mieliśmy za mało argumentów, by spróbować powalczyć o jakieś punkty. Brakowało wrzutek, spokoju i lepszego rozegrania. Słoweńcy wiedzieli, że będziemy grali bokami, od początku tam na nas czekali i trudno się było przedrzeć. Nie funkcjonowało wiele aspektów.” – mówił po meczu Lewandowski.
Kapitan polskiej reprezentacji nie kryje żalu z powodu nieuznania bramki Grosickiego. „To był prawidłowy gol. Wygrałem pojedynek główkowy, zgrałem do „Grosika”. Nie wiem, co zauważył sędzia. Szkoda, bo może byśmy bardziej zaryzykowali, ożywili się i poszli za ciosem. Arbiter nam jednak nie pozwolił.” – powiedział Lewandowski.
„Spodziewaliśmy się takiej gry Słowenii, a mimo to straciliśmy dwa gole. To na pewno boli i jest nie do zaakceptowania. Szczególnie jeśli chodzi o bramkę straconą po stałym fragmencie gry. Jest dużo do poprawy.” – kontynuował Lewandowski.
W poniedziałek Polska zagra z Austrią. „Mam nadzieję, że pokażemy lepszą twarz. Zawsze dobrze reagowaliśmy na niepowodzenia, myślę, że teraz będzie podobnie. To na pewno nie będzie łatwy mecz. Musimy sporo zmienić.” – podsumował Lewandowski.
Źr. onet.pl