Kaczyński nie jest idiotą. Przeciwnie – to bardzo inteligentny polityk. Szkoda, że teraz wykorzystuje swoje zdolności w ten sposób – powiedział Stefan Niesiołowski w rozmowie z Piotrem Lekszyckim. 18 września ukaże się wywiad rzeka, w którym wspomina on m.in. swoje relacje z Jarosławem Kaczyńskim.
Kariera polityczna Stefana Niesiołowskiego powoli dobiega końca. Kilka miesięcy temu poseł usłyszał zarzut przyjmowania i żądania korzyści osobistych i majątkowych w postaci usług seksualnych. Polityk zamierza bronić się w sądzie, jednak w wyborach parlamentarnych już nie wystartuje.
Wkrótce jednak może być o Niesiołowskim głośno. Głównie za sprawą wywiadu rzeki, który ukaże się 18 września nakładem Wydawnictwa Harde. Niesiołowski w rozmowie z Piotrem Lekszyckim zdradził, jakie relacje łączyły go z braćmi Kaczyńskimi.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
„Muszę przyznać, że rozmowy towarzyszące tym podróżom, zwłaszcza z Kaczyńskim, były miłe. Raz zaprosił mnie na wino do jakiejś piwnicy w Krakowie. Schodziło się głęboko na dół. Powiedział: 'Chodź, napijemy się wina, wódki nie lubię. Jestem zmęczony, kieliszek wina dobrze mi zrobi’. Nigdy bym wówczas nie uwierzył, że ten człowiek wyrządzi tyle zła Polsce i wielu ludziom” – stwierdził.
Niesiołowski: Dużo żartowaliśmy
Poseł przypomina, że choć kilkadziesiąt lat temu pomiędzy nim i Kaczyńskim zawiązała się nić sympatii, to jednak obecnie nie kłaniają się sobie. Okazuje się, że wzajemne relacje polityków popsuły się pod koniec lat 90.
„Właściwie [relacje – red.] trwały do czasów AWS-u, a z hukiem zakończyły się po napisaniu przez niego artykułu z tezą, że AWS to KPP – Kompromitacja Polskiej Prawicy – wspominałem o tym już wcześniej” – mówi Niesiołowski.
Poseł przekonuje, że w czasach PdP wielokrotnie rozmawiał z Kaczyńskim. „Generalnie dużo żartowaliśmy. On na przykład mówił o kimś ze swojej partii, że jest bardzo dobry, ale ma zbyt dużo żon i za długi staż partyjny. Plotkował nie tylko o tych z PC. O jednym żartował, że jest bardzo uczciwy, tylko nie może się rozliczyć z kilku milionów złotych” – wspomina.
Niesiołowski tłumaczy, że zwykle ich rozmowy dotyczyły polityki, jednak zdarzało się poruszyć tematy historyczne. Co więcej, w rozmowie z Kaczyńskim zdarzyło mu się poruszyć kwestie związane z biologią.
„Gdy robiłem wykład przyrodniczy, on słuchał z uwagą i zadawał sensowne pytania. Kaczyński nie jest idiotą. Przeciwnie – to bardzo inteligentny polityk. Szkoda, że teraz wykorzystuje swoje zdolności w ten sposób” – dodaje.
Źródło: wprost.pl