Podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości z udziałem Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich głos zabrała Krystyna Pawłowicz. Posłanka po raz kolejny przypomniała o swoich mocnych i dosadnych twierdzeniach. Tym razem może skończyć się w prokuraturze.
Podczas wtorkowego posiedzenia komisji sprawiedliwości obecny był Adam Bodnar. Komisja wysłuchiwała informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich i o stanie przestrzegania wolności oraz praw człowieka i obywatela w 2018 r.
Czytaj także: Dolnośląskie: 25-latek uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Policja publikuje zdjęcia
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Bodnar w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że w jego ocenie nadal są w Polsce wykluczane grupy społeczne. „Nie daje mi spokoju to, że mamy całe grupy, które mogą być wykluczane i poniżane. Chodzi o osoby homoseksualne, transpłciowe, imigrantów, kobiety, działaczy organizacji pozarządowych.” – stwierdził.
Ostre wystąpienie posłanki
W toku debaty głos zabrała m.in. Krystyna Pawłowicz. „Żyjecie sobie w jakiejś fantazji, nienawiści. Wytwarzacie w sobie nienawiść do własnego państwa i właściwie znajdujecie sobie takiego reprezentanta w postaci pana rzecznika, który również nie akceptuje rzeczywistości po wyborach 2015 roku.” – grzmiała posłanka PiS.
„W swoich działaniach absolutnie wykracza poza swoje ustawowe kompetencje. Jest rzecznikiem tylko części społeczeństwa mniejszości, która przegrała wybory. Nigdy nie wstawiał się rzeczywiście za osobami krzywdzonymi. Zawsze stosuje kryterium lewacko-obyczajowe.” – dodała Pawłowicz.
Pawłowicz oceniła również, że „podmiotami, którymi RPO się interesuje są albo osoby, które są chore seksualnie, albo są to osoby, które protestują przeciwko władzy i słusznie są pociągane do odpowiedzialności i zatrzymywane przez policję”.
„Wykorzystuje pan do ataków na Polskę, na interesy państwa polskiego nie tylko wewnątrz, również za granicą, jeździ pan po świecie, oskarża Polskę i Polaków o udział w holokauście, oskarża pan Polaków bardzo gorliwie i w mediach, zwłaszcza niemieckich, kompletnie bez wyczucia politycznego.”– kontynuowała Pawłowicz. „Jest pan wyjątkowym szkodnikiem.” – dodała, podkreślając, że będzie przeciwko przyjęciu przez komisję informacji „o działalności antypolskiego rzecznika”.
Zawiadomienie ws. Pawłowicz
Jeszcze podczas posiedzenia komisji uwagę posłance Pawłowicz zwracali politycy opozycji. Po zakończeniu obrad Kamila Gasiuk-Pichowicz i Michał Szczerba zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury. „To znieważenie wszystkich obywateli. Do RPO wpłynęło w zeszłym roku 57 tys. spraw. RPO nie mówi w swoim imieniu, mówi w imieniu osób, których prawa są naruszane.” – mówili.
„Ta sytuacja pokazuje główną zasadę PiS. Walka z każdą niezależną osobą i instytucją w państwie.” – stwierdziła Gasiuk-Pichowicz. „Najpierw RPO obcinano budżet na działalność, potem grożono bezprawnie odwołaniem, czy teraz hejt siany przez opłacanych trolli, a nawet polityków stał się jednym z narzędzi PiS?” – dodała nawiązując do słów Pawłowicz.
Źr. wprost.pl