Co to ma znaczyć, 200 na godzinę? To jest jakaś masakra – mówi youtuber Kruszwil na nagraniu z przejażdżki Audi R8. Na jego kanale ukazał się film, na którym samochód rozpędza się do ponad 300 km/h. Choć autor nagrania mówi o „niemieckiej autostradzie”, internauci nie wierzą w jego słowa…
Filmik pod tytułem „Ryzykujemy życie przy 350 km/h w Audi R8” pojawił się na kanale Kruszwila w niedzielę. Nagranie jest relacją z przejażdżki luksusowym samochodem. Kruszwil, siedząc na fotelu pasażera „zmusza” zamaskowanego kierowcę, aby przekroczył 300 km/h.
W trakcie wyreżyserowanego nagrania youtuber stara się przykuć uwagę widzów za wszelką cenę. – Nie każ mi więcej jechać, Marek! Ten samochód się buja! – krzyczy kierowca, pędząc ponad 250 km/h. Kruszwil nic sobie z tego nie robi i nagrywa licznik auta. Apeluje nawet do urzędników, aby nie wydawali prawa jazdy osobom, które nie potrafią rozpędzić samochodu do ponad 300 km/h.
Czytaj także: Lord Kruszwil trafi do aresztu? Zajmuje się nim prokuratura!
– Drogi zarządzie ruchu drogowego. Zwracam się do Was z prośbą, abyście sprawdzali, komu dajecie prawo jazdy. Żeby na drodze nie było tak zwanych kierowców-p***k. Takich jak on. Sprawdzajcie, czy kierowca potrafi rozpędzić się do 300 kilometrów – słyszymy na nagraniu.
– Moim zdaniem powinniście wydawać te prawo jazdy, jeżeli ktoś Wam pokaże, że może lecieć 320. To, że on nie potrafi rozpędzić się do takiej prędkości w ogóle nie powinno mieć miejsca. Co to ma znaczyć, 200 na godzinę? To jest jakaś masakra. Zabierzcie temu frajerowi prawo jazdy – mówi youtuber.
W dalszej części nagrania Kruszwil stara się „sprowokować” kierowcę. – Ja jestem nieśmiertelny. Wszystkiego się boisz, panienka. Nie mogę się doczekać śmierci. Mi dwa tygodnie temu zabrali prawo jazdy, mogę jechać bez – przekonuje. W pewnym momencie samochód rozpędza się do prędkości ponad 300 km/h.
Kruszwil nagrywał w Polsce?
Część internautów zwraca uwagę na miejsce nagrania. Choć Kruszwil oznajmia, że znajduje się na niemieckiej autostradzie, to jednak komentatorzy odkryli, że auto poruszało się autostradą A2, na wysokości Poznania.
Faktyczne położenie pojazdu określili na podstawie parkingów i stacji Orlen, w których zatrzymywał się pojazd. Pojawiły się nawet porównania miejsc w usłudze Street View. Niewykluczone, że autorami nagrania zajmie się policja, podobnie, jak miało to miejsce w przypadku pewnego youtubera w Zakopanem…
W komentarzach pojawiła się również informacja, że Audi R8 było wypożyczone. Model ten pojawiał się również w innych materiałach na YouTube…
Źródło: YouTube, komuterswiat.pl