Premier Mateusz Morawiecki wystąpił w obronie księdza Tymoteusza Szydło. – Wierzę, że autorzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje – zaznaczył. Na jego wpis zareagował inny duchowny ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który przypomniał o prymicjach na Jasnej Górze, w których wzięli udział ministrowie i marszałkowie.
Plotki na temat ks. Tymoteusza Szydło dotyczą powodów, dla których młody duchowny udał się na urlop. W mediach ukazało się oświadczenie w tej sprawie. Pod pismem podpisali się: ks. Tymoteusz Szydło oraz jego brat Błażej wraz z małżonką.
„Całkowicie nieprawdziwe oraz zniesławiające są pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej plotki dotyczące rzekomej przyczyny urlopu księdza Tymoteusza Szydło” – napisał pełnomocnik ks. Szydło. „Całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem” – dodał.
Czytaj także: Syn Beaty Szydło poprosił o bezterminowy urlop. Ks. Isakowicz-Zaleski: To oznacza tylko jedno
Za synem byłej premier wstawili się politycy PiS, a także szef rządu Mateusz Morawiecki. „Ataki na Beatę Szydło i jej najbliższych są haniebne i absolutnie niedopuszczalne. Rodzina jest i pozostanie w Polsce świętością. Dlatego wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę. Wierzę, że autorzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje” – podkreślił premier.
Morawiecki broni księdza Szydło. Ks. Isakowicz-Zaleski odpowiada
Wpis premiera wywołał wiele komentarzy. Głos w dyskusji zabrał m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Panie Premierze @MorawieckiM, wszelkie ataki na rodziny są haniebne. Jednak, czy prymicje na Jasnej Górze z udziałem ministrów i marszałków nie były upolitycznieniem posługi tego kapłana?” – zapytał duchowny.
W dalszej części zwrócił uwagę, że plotki zakończyłoby podanie powodu urlopu przez samego zainteresowanego. „Inna sprawa, że winien on powiedzieć prawdę i przeciąć spekulacje, a nie wynajmować prawnika” – podkreślił.
Źródło: Twitter