W czwartek w godzinach wieczornych pod domem Jarosława Kaczyńskiego zorganizowano happening. Grupa osób o nazwie Lotna Brygada Opozycji pojawiła się pod posesją, wykrzykując: „cukierek albo psikus”. Interweniowała policja.
Zdarzenie miało miejsce 31 października, w czasie tzw. Halloween. Pod domem prezesa PiS na warszawskim Żoliborzu pojawili się przebrani w upiorne stroje aktywiści. Grupa osób wznosiła okrzyki nawiązujące do Halloween.
Nagranie ze zdarzenia opublikował w sieci kanał wolne-media.pl. Widać na nim uczestników zamieszania. Osoby przebrały się m.in. za duchy, kościotrupa z kosą, człowieka z nożem w głowie, a jeden z nich miał na sobie maskę przypominającą twarz Ryszarda Terleckiego, posła PiS.
Uczestnicy wznoszą halloweenowe okrzyki. W pewnym momencie na ogrodzeniu posesji Jarosława Kaczyńskiego pojawia się plakat z wizerunkiem Donalda Tuska. Na kartce napisano: „Ja, prezes Kaczyński, będę głosował na Tuska”.
Wkrótce na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze usiłowali się dowiedzieć, kto powiesił plakat na ogrodzeniu, jednak nie uzyskali odpowiedzi. – Panowie też się na Halloween przebrali? – odpowiedziała jedna z osób pod domem Kaczyńskiego.
– Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od kilku osób, że w rejonie ulicy Solskiego przemieszcza się grupa osób, która swoim zachowaniem wzbudza zainteresowanie – powiedziała asp. Kamila Szulc z warszawskiej policji w rozmowie z „Faktem”.
– Te osoby według zgłaszających miały również robić coś przy ogrodzeniach. Pojechaliśmy to sprawdzić. Policjanci na miejscu nie stwierdzili żadnego przestępstwa ani wykroczenia. Te osoby po prostu świętowały Halloween. Interwencja została zakończona, a od tamtej pory nie otrzymaliśmy więcej żadnych zgłoszeń o uszkodzeniu ogrodzenia – dodała.
Źródło: „Fakt”/ Fakt24.pl, Twitter