W sobotę zakończyła się 10. edycja programu „The Voice of Poland”. Miniona edycja, jak chyba żadna poprzednia, podzieliła widzów w sprawie trenerów. Portal Pudelek.pl nieoficjalnie poinformował co produkcja sądzi o całej sytuacji.
Michał Szpak, Tomson i Baron, Margaret oraz Kamil Bednarek byli jurorami w 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Szczególnie połowa składu wywołała wiele kontrowersji. Chodzi o nowych trenerów, czyli Margaret i Kamila Bednarka.
Wokalistce niektórzy zarzucają, że brakuje jej umiejętności wokalnych a jej wypowiedzi są mało merytoryczne. Z kolei o Kamilu Bednarku głośno zrobiło się szczególnie po finałowym odcinku gdy trener wielokrotnie śmiał się i wchodził w zdanie innym trenerom. Doszło nawet do tego, że niektórzy zaczęli podejrzewać czy Kamil nie był pod wpływem środków odurzających. Ostatecznie głos w całej sprawie zabrał jego menedżer, który stwierdził, że „Kamil zawsze się śmieje” i to kwestia jego osobowości.
Czytaj także: Internauci zażenowani zachowaniem Bednarka w finale \"The Voice of Poland\". \"Za dużo wyjarałeś\
Wygląda jednak na to, że produkcja programu ma zupełnie inne zdanie w tej kwestii. Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Pudelek.pl, w kolejnej edycji show może nie dojść do żadnych zmian w składzie trenerskim. „Produkcja jest zadowolona na tyle, że nie chce żadnych zmian. Jurorzy też są bardzo za, więc wszystko wskazuje na to, że w nowej edycji zobaczymy ten sam skład” – czytamy.
Czytaj także: Margaret odchodzi z \"The Voice od Poland\"! Wiadomo, kto ją zastąpi
Czytaj także: Margaret zawiesza karierę! Ma problemy ze zdrowiem
Źr.: Pudelek