Tragiczny wypadek tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W miejscowości Kowalowice (woj. opolskie) 37-letni kierowca Volvo stracił panowanie nad autem i przebił ścianę domu. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, około godziny 4.45. Ulicą Główną w miejscowości Kowalowice poruszał się ze znaczną prędkością samochód marki Volvo. W pewnym momencie, kierujący autem 37-latek stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi wprost w stojący nieopodal dom.
Kierowca samochodu był reanimowany. Niestety, obrażenia odniesione na miejscu okazały się zbyt poważne. Mężczyzna zmarł na miejscu. Badający sprawę policjanci ustalają, dlaczego auto zjechało nagle z jezdni i uderzyło w ścianę.
Czytaj także: Straciła rodzinę i dom w wybuchu gazu w Szczyrku. Internauci pomagają 34-letniej kobiecie
Sądząc po skali zniszczeń, samochód musiał uderzyć w budynek z wielkim impetem. Auto dosłownie wbiło się w ścianę budynku. Na zdjęciach opublikowanych przez Komendę Powiatową Policji w Namysłowie widać pokruszone ściany odsłaniające pomieszczenie.
W trakcie uderzenia w środku budynku przebywała 90-latka. Na szczęście kobiecie nic się nie stało, ponieważ w chwili wypadku przebywała w innej części domu. Pracujący na miejscu strażacy usiłują ustabilizować zniszczoną konstrukcję i uchronić budynek przed zawaleniem. W tym celu używają specjalnych podpór.
Do tragicznego wypadku doszło nad ranem w Kowalowicach pod Namysłowem. 37-letni kierowca samochodu osobowego zjechał z drogi i uderzył w budynek mieszkalny. Mężczyzna zginął na miejscu. W czasie zdarzenia w budynku starsza kobieta, której nic się nie stało. #KurierOpolski pic.twitter.com/mDgpaqKdBx
— TVP3 Opole (@TVP3Opole) December 23, 2019
Źródło: Policja, gazeta.pl