Zaskakujące zjawisko na jednej z gwiazd zaobserwowali ostatnio astronomowie. Betelgeza, bo o niej mowa, znacznie osłabła. Według jednej z teorii może to świadczyć o zbliżającym się wybuchu.
Betelgeza jest jedną z najjaśniej świecących na naszym niebie gwiazd. Znajduje się w konstelacji Oriona, stosunkowo blisko Ziemi. Od naszej planety dzieli ją setki lat świetlnych, co oczywiście jest ogromną odległością, ale w perspektywie kosmosu znajduje się blisko.
Naukowcy zaobserwowali, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy gwiazda znacznie osłabła. Dlaczego? Tutaj zdania są podzielone. Według niektórych, gwiazda może okresowo tracić jasność i później znów odzyskać siłę. Jednak istnieje również teoria, że wkrótce może dojść do niezwykłego zjawiska.
Czytaj także: Zwłoki turysty znalezione przy górskim schronisku. Były zamarznięte
Betelgeza może bowiem tracić paliwo, co może doprowadzić do jej stopniowego zapadania. Takie zjawisko zakończyłoby się supernową, doszłoby do wybuchu gwiazdy, która zamieniłaby się w czarną dziurę.
Co to oznacza dla Ziemi? W przyszłości do naszej planety doleciałaby materia pochodząca z gwiazdy. Nie ma jednak obaw, ponieważ, według naukowców, zajęłoby to 100 tysięcy lat.
Czytaj także: Tak kolędy nie wykonał jeszcze nikt. Internauci zachwyceni występem Bednarka [WIDEO]
Źr.: WP