Donald Tusk zwrócił się z apelem do polskich władz i opozycji o wspólne stanowisko ws. kłamstw historycznych głoszonych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. – Tu nie ma miejsca i czasu na wewnętrzny spór – przekonuje szef Europejskiej Partii Ludowej.
– Wobec bezczelnych kłamstw prezydenta Putina i rosyjskiej propagandy potrzebne jest wspólne stanowisko polskich władz i opozycji – napisał Donald Tusk. – Tu nie ma miejsca i czasu na wewnętrzny spór – dodał.
Wpis byłego premiera nawiązuje do napiętych stosunków na linii Warszawa-Moskwa. Zaczęło się od oświadczenia, które 20 grudnia na spotkaniu z przywódcami krajów byłego Związku Radzieckiego wygłosił Władimir Putin. Rosyjski prezydent skrytykował rezolucję Parlamentu Europejskiego na temat II wojny światowej.
W jego ocenie to pakt monachijski z 1938 roku, a nie pakt Ribbentrop-Mołotow, był przyczyną wybuchu II wojny światowej. W tym kontekście zaatakował Polskę za jej politykę ws. Zaolzia. Co więcej, Putin przekonuje, że Związek Radziecki nie walczył z Polakami we wrześniu 1939 roku.
Rosyjski prezydent oskarżył również przedwojennego ambasadora Polski w Niemczech – Józefa Lipskiego – o antysemityzm i pomysł postawienia pomnika na cześć Adolfa Hitlera w Polsce.
Na wypowiedź prezydenta Rosji zareagowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort zarzucił Putinowi prezentowanie fałszywych narracji historycznych.
Stanowisko MSZ wobec fałszywych narracji historycznych prezentowanych przez Federację Rosyjską.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) December 21, 2019
Całość stanowiska➡️https://t.co/RaeG1qQnHk pic.twitter.com/yGuAkwTJWD
Niedługo możemy się spodziewać oświadczenia premiera Mateusza Morawieckiego w tej sprawie. Szef rządu ma być w stałym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą oraz MSZ.
Źródło: Twitter, wMeritum.pl