Cleo bardzo ostro zareagowała na jeden z artykułów jaki pojawił się na jej temat na łamach „Super Expressu”. Tabloid wziął pod lupę zarobki znanej wokalistki, co bardzo nie spodobało się samej zainteresowanej.
Piosenkarka zamieściła na Instagramie zrzut ekranu prezentujący nagłówek artykułu w „SE”. „Ile Cleo zarabia w minutę? Tabloid wyliczył” – brzmi tytuł artykułu, w którym opublikowano również zdjęcie wokalistki. Sama zainteresowana przyjęła publikację z niekrytym oburzeniem.
Czytaj także: Hołownia zaskoczył. Co sądzi o aborcji i związkach partnerskich?
Czytaj także: Małopolska: Zrekonstruowano grób książęcy sprzed 2 tys. lat
„Nie znoszę tego podejścia, zwłaszcza że pieniądze w moim życiu nie są ani celem ani wyznacznikiem. Czy ja coś komuś zabrałam żeby mi liczyć i zaglądać do kieszeni?” – pyta Cleo. „Może tabloidy napiszą artykuły o premierach moich utworów, o ważnych przesłaniach jak w kawałku „KŁY” czy „DOM” zamiast zaglądać mi pod spódnicę i do portfela?” – dodała.
„PS!!! Nikt nie napisze że moja muzyka i koncerty to efekt 20 letniej pracy dzień w dzień, a sukcesy są tylko wierzchołkiem góry lodowej która pod powierzchnią skrywa tysiące rozczarowań, prób i łez.” – podsumowała Cleo.
„Super Express” wyliczył, ile wokalistka zarabia na minutę. Rzeczywiście wyszła spora kwota. „Cleo odnotowała, że zagrała aż 215 koncertów, a łącznie śpiewała na nich przez 14 200 minut. Stawka koncertowa wokalistki wynosi 35 tys. – a to oznacza, że przez rok na koncertach zarobiła ponad 7,5 mln zł! A to daje aż 530 zł za minutę śpiewania.” – czytamy w „SE”.
Źr. se.pl; instagram