Sędziowie wyszli na ulice. W sobotę zorganizowano „Marsz Tysiąca Tóg”. Uczestnicy manifestacji protestowali w obronie niezawisłości i praworządności w Polsce. Politycy obozu rządzącego dostrzegli, że w wydarzeniu wziął udział Piotr Najsztub. – Czasami obraz mówi więcej niż tysiąc słów… – napisał Michał Dworczyk.
Sędziowie z Polski i innych europejskich krajów, prawnicy, a także zwykli obywatele pojawili się na sobotnim „Marszu Tysiąca Tóg”. Wydarzenie odbywa się pod hasłem „Prawo do niezawisłości. Prawo do Europy”. Protestujący manifestowali swój sprzeciw wobec ustawy dyscyplinującej sędziów, a także łamaniu praworządności, w tym konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy.
„Marsz Tysiąca Tóg” w Warszawie. Uczestnicy protestują w obronie praworządności, politycy obozu rządzącego odpowiadają zdjęciem dziennikarza
Część z uczestników pojawiła się na miejscu w togach. – Wychodzimy w togach po to, aby protestować przeciwko odbieraniu ludziom ich podstawowych praw, niszczenia trójpodziału władzy – podkreślił sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów „Justitia”.
Czytaj także: Piotr Najsztub uniewinniony. \"Śladów nie zabezpieczono tak, jak trzeba\
Dzisiejsza manifestacja była szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Oprócz głosów poparcia dla protestujących, pojawiły się też liczne zdjęcia. Politycy obozu rządzącego i inni internauci zwrócili uwagę, że na manifestacji pojawił się… Piotr Najsztub.
– Ja, jako zwykły obywatel, bardzo zadowolony jestem z wyroków. Nie wiem co się ludziom nie podoba.#MarszTysiącaTóg pic.twitter.com/1XzFZGCio5
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) January 11, 2020
Czasami obraz mówi więcej niż tysiąc słów… https://t.co/zK6McgFhZm
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) January 11, 2020
Piotr Najsztub zameldował się na #MarszTysiącaTóg
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) January 11, 2020
Czy Józef Pinior, Stanisław Gawłowski czy Jakub R również dziś walczą o #WolneSady? pic.twitter.com/5oEiWVlFNl
Piotr Najsztub uniewinniony. Dowody okazały się niewystarczające
Przypomnijmy, że w październiku 2017 roku dziennikarz miał groźny wypadek w Konstancinie-Jeziornej. Potrącił wówczas 77-letnią kobietę, którą przechodziła przez pasy. Prokuratura oskarżyła go nie tylko o spowodowanie wypadku, ale także prowadzenie auta bez prawa jazdy oraz brak ubezpieczenia OC i ważnych badań technicznych.
W czerwcu 2019 roku Sąd Rejonowy uznał Najsztuba winnym spowodowania wypadku, jednak w wyższej instancji, przed Sądem Okręgowym w Warszawie, zapadł wyrok uniewinniający. Sędzia zwrócił uwagę na nieodpowiednie zabezpieczenie śladów na miejscu zdarzenia i niewystarczające dowody winy Piotra Najsztuba.
Źródło: Twitter, wMeritum.pl TVP Info, Fakt24.pl