Jako współtwórca i Przewodniczący od zarania do odejścia na urząd Prezydenta zabraniam Panu powoływać się na Solidarność – ogłosił w poniedziałek były prezydent Lech Wałęsa. To reakcja na ostre wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy na temat polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi Andrzej Duda zaostrza kurs wobec sędziów. Prezydent w swoich ostatnich wystąpieniach wprost odnosił się do sporu władzy z prawnikami. Tak było także w sobotę, podczas tzw. Karczmy Piwnej w Katowicach, czyli imprezy zorganizowanej przez lokalne struktury NSZZ „Solidarność”.
Duda otwarcie bronił reformy sądownictwa i poprosił zgromadzonych związkowców o wsparcie. W ocenie prezydenta reforma sądownictwa będzie jednak trudna do przeprowadzenia. W tym kontekście prezydent przypomniał, że obrońcy obecnego wymiaru sprawiedliwości wykorzystują zagraniczne kontakty, by zablokować reformę. – Tak jak udało się kiedyś pokonać komunę, tak samo wierzę, że uda się oczyścić do końca nasz polski dom. Żeby był czysty, porządny, piękny – dodał.
Czytaj także: Lech Wałęsa: Grzegorza Schetynę uważam za zdrajcę
W trakcie swojego wystąpienia prezydent poświęcił wiele miejsca dziedzictwu „Solidarności”. – Nie byłoby upadku Muru Berlińskiego, nie byłoby wolności dla innych narodów, nie byłoby zjednoczenia Niemiec, gdyby nie „Solidarność”, gdyby nie ofiara tych wszystkich, co walczyli, tych wszystkich, co cierpieli, a przede wszystkim tych, co zginęli wtedy za wolną Polskę, 39 lat temu – mówił.
Czytaj także: Braun wspomina spotkanie z Wałęsą. \"Moment prawdy\
Lech Wałęsa interweniuje: Zabraniam Panu powoływać się na Solidarność
Ostre wypowiedzi prezydenta Dudy były szeroko komentowane w mediach. W poniedziałek głos w sprawie zabrał niespodziewanie były prezydent Lech Wałęsa. – Prezydencie Duda. Jako współtwórca i Przewodniczący od zarania do odejścia na urząd Prezydenta zabraniam Panu powoływać się na Solidarność – podkreślił.
Były prezydent oskarżył Dudę o burzenie trójpodziału władz w Polsce, łamanie Konstytucji i manipulacje. Prezydenta skrytykował także szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Jego zdaniem Duda „napuszcza górników na sędziów”.
Piotr Duda reaguje. Wydał oświadczenie
W obronie prezydenta RP stanął szef NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. – Po pierwsze, nie było to wystąpienie do górników – jak twierdził Pan Budka – tylko do członków NSZZ „Solidarność” i nie było żadnym szczuciem. Jeśli o szczucie chodzi, to Pan Budka jest w tej dziedzinie niezrównanym specjalistą – napisał Duda.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność”zaznaczył również, że prezydent Duda nie musiał przekonywać związkowców do poparcia reformy sądownictwa w Polsce. Jego zdaniem to środowisko od dawna domaga się radykalnych reform w wymiarze sprawiedliwości. Przypomniał również, że związkowcy domagali się oczyszczenia sądownictwa z ludzi związanych z PRL-owskim aparatem ucisku.
Źródło: Facebook, Twitter