Tajemniczy wirus z Wuhan rozprzestrzenia się już nie tylko na terytorium Chin. Chińskie władze w oficjalnych komunikatach potwierdziły dotychczas śmierć 25 osób. Tymczasem media społecznościowe zalewa fala nagrań, które rzekomo zarejestrowano w mieście Wuhan, gdzie po raz pierwszy pojawił się koronawirus.
Chińskie władze oficjalnie potwierdziły, że wirus przyniósł śmierć 25 osobom i przyznały, że aktualnie zdiagnozowano zarażenie u 830 osób. Władze zarządziły blokadę komunikacyjną dziesięciu miast w prowincji Hubei m.in. Wuhan, Ezhou i Huanggang. Panuje tam pierwszy, najwyższy stopień zagrożenia zdrowia publicznego. Zakazano organizowania imprez masowych, wstrzymano pracę przedsiębiorstw i instytucji edukacyjnych oraz ograniczono dostęp do obszarów potencjalnie niebezpiecznych.
Czytaj także: Wirus z Chin dotarł do Europy? Środki bezpieczeństwa na polski lotniskach!
Czytaj także: Tak wygląda targowisko w Wuhan. Youtuber pokazał nagranie [WIDEO]
Tymczasem w sieci pojawia się coraz więcej nagrań zarejestrowanych rzekomo na terenie Wuhan, gdzie wirus zbiera największe żniwo. Niektóre z nich udostępnia chiński rysownik polityczny ukrywający się pod pseudonimem Badiucao, który w sieci relacjonuje sytuację. „Ludzie mdleją na ulicach z powodu śmiertelnego wirusa. Ogromna bezradność” – napisał artysta pod opublikowanym filmem, udostępnionym przez Polsat News.
Inne nagranie przedstawia szpitalny korytarz, w którym na podłodze leżą przykryte prześcieradłami ciała ludzi. Głos w tle mówi, że są to ofiary wirusa i obecnie nikt nie ma czasu się nimi zająć. Jak informuje Polsat News, autentyczność nagrania potwierdził dziennikarz South China Morning Post Thomas Yau, który znalazł dowody na to, że zostało wykonane w szpitalu Czerwonego Krzyża. Nagranie zniknęło z serwisu Weibo, który jest kontrolowany przez chiński rząd.
Na innym nagraniu widzimy, jak służby na lotnisku w specjalnej tubie przewożą jakąś osobę, najprawdopodobniej zarażoną. Nagranie opublikowała dziennikarka Xie Qing, pracująca w przeszłości m.in. w „The New York Times” i „Financial Times”. Polsat News informuje, że od publikacji wideo, dziennikarka przestała odpowiadać na wiadomości.
Czytaj także: Koronawirus w Chinach. Pokazano nagranie ze szpitala [WIDEO]
Źr. polsatnews.pl