Poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki zasłabł na mównicy sejmowej. Konieczna była interwencja ratowników medycznych, którzy wyprowadzili polityka z sali. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
Do całego zdarzenia doszło podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu, gdy posłowie prowadzili debatę nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra Mariusza Kamińskiego. Robert Kropiwnicki schodził już z mównicy, gdy nagle zasłabł i upadł.
Do posła natychmiast podbiegli inni politycy, na miejscu po chwili pojawili się ratownicy medyczni. Robert Kropiwnicki opuścił salę sejmową w asyście posłów i ratowników medycznych. Wicemarszałek Ryszard Terlecki ogłosił kilka minut przerwy w obradach.
Na szczęście nic poważnego się nie stało. Po kilkudziesięciu minutach poseł wrócił na salę sejmową, a premier Mateusz Morawiecki życzył politykowi powrotu do zdrowia. Sam Robert Kropiwnicki poinformował na Twitterze, że czuje się dobrze. Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, mój stan zdrowia jest dobry, a na pewno lepszy od stanu polskich służb” – napisał.
Czytaj także: Posłanka PiS pokazała środkowy palec? Opozycja wściekła, jest nagranie! [WIDEO]
Źr.: Twitter/Robert Kropiwnicki, Twitter/Dominik Gołdyn