Nie mam zamiaru się powiesić Panie Drozda – napisał Dominik Tarczyński. Eurodeputowany ostro zareagował na artykuł wprost.pl. Z publikacji wynika, że znany satyryk Tadeusz Drozda w niewybredny sposób zażartował z szalika Tarczyńskiego.
Cała sytuacja rozpoczęła się od wpisu Jacka Nizinkiewicza z „Rzeczpospolitej”. Dziennikarz zapytał internautów: „Dlaczego Dominik Tarczyński w Parlamencie Europejskim siedzi w szaliku?” – komentując w ten sposób niecodzienny ubiór polityka PiS.
Pod jego wpisem pojawiło się wiele komentarzy. „Bo obawiał się chłodnego przyjęcia” – zastanawia się Anna Dryjańska. „Dobrze, że nie w futrze z jenota” – dodaje Dominika Długosz. Z kolei rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska zwróciła uwagę, że w szaliku występują inni politycy, m.in. Gianni Pittella.
Portal wprost.pl informuje, że pod wpisem dziennikarza pojawił się także komentarz Tadeusza Drozdy. „Może chce się powiesić” – cytuje wpis satyryka portal internetowy. Na reakcję polityka nie trzeba było długo czekać.
„Nie mam zamiaru się powiesić Panie Drozda. Mam zamiar żyć długo i całe życie walczyć z lewactwem” – zapowiedział Tarczyński. „Wasze wpisy są dowodem, że jedyne co macie do zaoferowania to hejt i pogarda. Dno” – przekonuje.
„Wielu już groziło mi śmiercią. Wielu życzyło śmierci. Nie wiedzą, że trafili na wnuka Żołnierza Wyklętego. A to twardy materiał genetyczny. Jak stal!” – dodał polityk PiS.
Źródło: wprost.pl, Twitter