Wygląda na to, że górnicy z PGG tracą cierpliwość. Wczoraj we wszystkich kopalniach rozpoczęły się strajki ostrzegawcze a przed biurami poselskimi pojawił się rozsypany węgiel. To efekt przeciągających się rozmów z władzami.
Wczoraj rano we wszystkich kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej rozpoczęły się strajki ostrzegawcze. Na razie trwały one tylko dwie godziny, jednak nie jest wykluczone, że to dopiero początek. Górnicy mają dość przedłużających się rozmów z władzami.
Cytowany przez RMF FM Bogusław Hutek, szef „Solidarności” w PGG przyznał, że górnicy oczekują konkretnych działań ze strony władz. „To z założenia jedyne ostrzeżenie. Chcemy uświadomić zarządowi spółki, że nie można przeciągać rozmów i negocjacji w nieskończoność. Górnicy z PGG oczekują konkretnych decyzji i działań” – powiedział.
Strajk ostrzegawczy nie był jedyną formą protestu. Po jego zakończeniu działacze udali się do biura poselskiego premiera Mateusza Morawieckiego i przed wejściem rozsypali węgiel, a także kable i ulotki. Podobna akcja została zorganizowana przed biurami innych śląskich posłów.
Czytaj także: Ważne słowa senatora PiS. „Zwycięstwo Andrzeja Dudy jest niezbędne”
Źr.: RMF FM, Twitter/Daria Klimza