Dziadkowie postanowili zabrać 11-miesięcznego wnuka do zoo. Wcześniej specjalnie przygotowali malca i na wycieczkę zabrali go w stroju lwa. Gdy stanęli przed klatką z prawdziwymi lwami, doszło do zdumiewającej sytuacji. Jeden z drapieżników natychmiast ruszył w stronę dziecka.
Dziadkowie przebrali 11-miesięcznego Ayreaha w kostium lwiątka i zabrali wnuczka do ogrodu zoologicznego. Dziecko miało na sobie futrzany kombinezon i kaptur przypominający grzywę lwa. Do zdumiewającej sytuacji doszło, gdy dotarli do zagrody, w której przebywały prawdziwe lwy.
Jeden z drapieżników natychmiast ruszył w stronę dziecka. Lew wyglądał na bardzo zainteresowanego niecodziennym widokiem i najprawdopodobniej był mocno zdezorientowany. Nie przejawiał agresji, ale cały czas nie spuszczał wzroku z malca w stroju lwa.
Czytaj także: Fantastyczne informacje z poznańskiego zoo. Pracownicy wzruszeni
Głowę przyłożył do szklanej bariery zapewniającej bezpieczeństwo i wymachiwał łapą. Po drugiej stronie siedział mały Ayreah, który również w ogóle nie wykazywał strachu. Lew był tak zaciekawiony, że cały czas podążał za malcem, gdy ten raczkował po drugiej stronie szyby.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane kamerą i trafiło do sieci. Po wszystkim babcia przyznała, że „to była niesamowita rzecz i pozostanie wspaniałym wspomnieniem z tej rodzinnej wycieczki”. Tymczasem nagranie wykonane przez babcię natychmiast stało się hitem internetu.
Źr. o2.pl; twitter