Bardzo dobre informacje przekazali pracownicy poznańskiego zoo. Niedźwiedź Baloo, który niedawno został uratowany z cyrku, ma się coraz lepiej. Właśnie rozpoczął przygotowywanie gawry, co, zdaniem pracowników, oznacza, że poczuł zew natury.
Niedźwiedź Baloo występował w cyrku Vegas. Trzymany był w fatalnych warunkach, przebywał w przyczepie na małym wybiegu, gdzie uderzał łapami i głową o kraty. Nie zapewniano mu opieki weterynaryjnej ani właściwego wyżywienia. Był pokaleczony i chory.
Zwierzę trafiło w końcu do poznańskiego zoo, gdzie zajęto się nim we właściwy sposób. „Nie ma przyzwolenia na wykorzystywanie zwierząt w cyrkach! Dla zwierząt to wyłącznie cierpienie, stres, strach, ciągłe podróże w ciasnych wozach i klatkach” – podkreślają pracownicy.
Teraz podzielili się oni znakomitą informacją. Wiele wskazuje na to, że niedźwiedź powoli przystosowuje się do normalnego życia. „Teraz wzruszenie wręcz odbiera nam mowę – nasz kochany Baloo, tymi swoimi biednymi, okaleczonymi łapami bez pazurów, KOPIE SOBIE GAWRĘ! Nie wiemy, czy zapadnie w zimowy sen, ale już to, że poczuł zew Natury, który każe mu jesienią przygotowywać schronienie na zimę sprawiło nam wielką radość! Brawo Baloo” – informują.
Pracownicy podkreślili, że leczenie i odzyskiwanie tożsamości biologicznej po zabraniu zwierząt z cyrku trwają bardzo długo, jednak u niedźwiedzia widać już rezultaty. „Leczenie, rehabilitacja i odzyskiwanie tożsamości biologicznej przez zwierzęta wyratowane z cyrku jest szalenie pracochłonne i długotrwałe. Z wielką radością i wzruszeniem obserwujemy powracającą radość życia u Baloo” – czytamy.
Czytaj także: Tak wakacje spędza Władimir Putin. Wybrał się m.in. na grzybobranie [WIDEO]
Źr.: Facebook/Zoo Poznań Official Site