Nadzwyczajna sytuacja w kraju spowodowana epidemią koronawirusa to, zdaniem kontrkandydatów prezydenta Andrzeja Dudy, powód do przełożenia majowych wyborów. Szymon Hołownia opublikował emocjonalne nagranie, w którym wzywa prezydenta i premiera do podjęcia decyzji. O przełożenie wyborów apeluje również Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zgodnie z konstytucją termin wyborów prezydenckich można przesunąć, jeśli władze wprowadzą w kraju stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. Takiej decyzji oczekuje od rządzących Szymon Hołownia. Były prezenter TVN przypomina o bezpieczeństwie osób zasiadających w komisjach wyborczych oraz samych głosujących.
Hołownia wzywa prezydenta i premiera do reakcji
– Panie prezydencie Andrzeju Dudo, czy pan panie premierze Mateuszu Morawiecki jesteście w stanie stanąć dzisiaj przed Polakami i powiedzieć: Za kilka tygodni będziecie mogli bezpiecznie iść i siedzieć kilkanaście godzin w komisjach wyborczych, spotykając tysiące ludzi? – pyta Hołownia.
– Czy wobec tych obostrzeń, z którymi spotykamy się, jeżeli chodzi o różne społeczne aktywności, będziecie mieli odwagę za tych kilka tygodni powiedzieć ludziom: Idźcie i głosujcie do lokali wyborczych, gdzie spotkacie setki innych obywateli, podczas gdy wiemy, w jakiej sytuacji epidemiologicznej dzisiaj się znajdujemy? – dodaje.
Kandydat na prezydenta przekonuje, że czasu walki z epidemią nie należy wykorzystywać politycznie. – To nie czas na podejrzenia, że ktoś coś przedłuża, bo czeka na jakiś sondaż, bo może uda mu się nad poprzeczka prześlizgnąć w pierwszej turze – zaznacza.
Władysław Kosiniak-Kamysz: Nie prowadzę normalnej kampanii
Podobnego zdania jest Władysław Kosiniak-Kamysz. Kandydujący z ramienia ludowców polityk przekonuje, że nie należy uprawiać polityki w obliczu koronawirusa. – Nie prowadzę normalnej kampanii, bo kampanii dzisiaj nie ma. Jeżeli ktoś myśli o wyborach, o tym co będzie 10 maja czy ustawia wszystko pod wybory, to naprawdę przegra – powiedział w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
Lider PSL przyznał wprost, że wyborów 10 maja nie uda się przeprowadzić. – Jeżeli szczyt zachorowań będzie za 2-3 tygodnie, to już możemy dzisiaj powiedzieć z daleko idącą pewnością, że się nie da przeprowadzić wyborów 10 maja. Moim zdaniem, nie ma już co zwlekać. Trzeba usiąść do wspólnej rozmowy – dodał.
Źródło: Polsat News, Szymon Hołownia/ Twitter, konkret24