Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie nowych ograniczeń w związku z pandemią wywołaną przez koronawirus. Uczestniczący w konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski dodał, że chodzi o radykalne ograniczenie możliwości wychodzenia z domu. Wykluczone jest gromadzenie się w miejscach publicznych.
Morawiecki przyznał, że sytuacją do jakiej doprowadził koronawirus jest niepokojąca. „Jesteśmy zaniepokojeni i musimy wdrożyć kolejne ograniczenia. Robimy to dla ocalenia życia wielu Polaków i ograniczenia fali epidemii. Martwimy się o moich bliskich, również ja się martwię o moją mamę. Proszę ją, żeby nie wychodziła z domu. Chrońmy seniorów najbardziej, jak się da.” – mówił premier.
„Te ograniczenia będą dotyczyć każdego z nas. To decyzja niezbędna, by maksymalnie ograniczyć naszą aktywność. Poza wyjściem do sklepu, apteki, wyprowadzeniem psa na spacer.” – mówi premier. „Podejmujemy te decyzje, by kupić sobie czas, przygotować szpitale.” – dodał.
Czytaj także: Koronawirus. Kolejna ofiara w Polsce. To mężczyzna ze szpitala w Radomiu
„Miejsca w komunikacji publicznej będą ograniczone, dozwoloną liczbą osób jest połowa miejsc siedzących. Musimy zadbać o aprowizację najbardziej koniecznych artykułów do życia.” – mówił Morawiecki. „Musimy dalej ograniczać zgromadzenia do absolutnego minimum; nie powinny poruszać się więcej niż dwie osoby.” – powiedział premier.
W konferencji dotyczącej pandemii spowodowanej przez koronawirus głos zabrał również Łukasz Szumowski. „Jeśli nie ograniczymy kontaktu do minimum, nie pomożemy uratować więcej żyć. W tym rozporządzenia będzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu poza naprawdę pilnymi sytuacjami. Oczywiście rozumiemy takie rzeczy jak wychodzenie z psem, ale prosimy o brak gromadzenia się w parkach czy placach zabaw. Wydaję mi się, że jesteśmy w stanie tyle dać innym służbom ,które się nami opiekują.” – mówił minister zdrowia.
Za nieprzestrzeganie nowych reguł grozi kara w wysokości 5 tys. zł.
Źr. rmf24.pl; onet.pl; twitter