Po prawie dwumiesięcznej przerwie nasza rodzima Ekstraklasa wraca do gry. Przyjrzyjmy się zatem, które drużyny były najaktywniejsze na rynku transferowym, a które osłabiły się przed wiosenną częścią rozgrywek.
Nawet największy fan polskiej Ekstraklasy nie mógłby uznać zimowego okienka transferowego, przynajmniej do tej pory, za emocjonujące. Kluby, które zdziałały coś ciekawego w ostatnich tygodniach, można policzyć na palcach jednej ręki.
Jedną z tych drużyn jest Lechia Gdańsk, która ściągnęła m.in. zdolnego Pawła Stolarskiego, ale również wypożyczyła Olka Jagiełłę i Macieja Makuszewskiego. Z drugiej strony klub z Gdańska rozstał się z wieloma piłkarzami, w tym również z Daisuke Matsuim.
Czytaj także: Podsumowanie rundy jesiennej - Ekstraklasa 2013/2014
Sprawcą ciekawego wydarzenia była Wisła Kraków. Biała Gwiazda ściągnęła do siebie Semira Stilica, którego polscy kibice doskonale pamiętają z występów w Lechu Poznań. Skoro już o Kolejorzu mowa to klub ten był bardzo bierny podczas przerwy zimowej, a znacznie więcej działo się na jego zgrupowaniach, gdzie Rafał Murawski i Bartosz Ślusarski popadli w ostry konfilikt ze sztabem szkoleniowym, a dokładniej z drugim trenerem.
Za duże pieniądze wyjechał z Polski Krzysztof Mączyński, który obrał kierunek na Chiny. Po jego odejściu Górnik Zabrze postanowił załatać tę lukę sprowadzając Szymona Drewniaka z Lecha Poznań oraz Roberta Jeża z Zagłębia Lubin.
Mistrz Polski, jak to często w naszej piłce bywa, skupił się na sprzedawaniu najlepszych zawodników, a nie na wzmocnieniach. W efekcie Dominik Furman powędrował do Tuluzy za prawie trzy miliony euro. W zamian Legia ściągnęła jedynie Guilherme, który od lat nie potrafił przebić się w Sportingu Braga.
Poza wspomnianymi, doszło jeszcze do kilku ciekawych transferów pomiędzy klubami Ekstraklasy. Łukasz Janoszka zamienił Chorzów na Lubin, Patryk Małecki został sprowadzony przez Pogoń, a Mateusz Cetnarski przeszedł ze Śląska Wrocław do Widzewa. Klub z Łodzi zdecydował się na kilka ciekawych, ale ryzykownych transferów, co bywa ostatnią deską ratunku dla drużyn okupujących koniec tabeli.
Sporego osłabienia doznała Cracovia Kraków. Jeden z najlepszych zawodników Pasów w rundzie jesiennej, Milos Kosanovic, został sprzedany do belgijskiego Mechelen.
Czy wspomniane transfery zmienią układ sił w Ekstraklasie? Póki co ciężko być pewnym czegokolwiek. Wiele może wyjaśnić pierwsza kolejka, która rozpocznie się już w piątek.