Epidemia koronawirusa sparaliżowała Włochy. Mieszkający na co dzień w Italii Vital Heynen ocenił sytuację w tym kraju, w Belgii oraz w Polsce. Jego zdaniem wpływ na gwałtowny rozwój choroby mógł mieć styl życia Włochów. Przestrzega jednak przed krytykowaniem tego kraju. – Obwinianie Włochów, w ogóle obwinianie kogokolwiek, nie podoba mi się. Lepiej szukać rozwiązania, niż winnych – powiedział trener w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl.
Włochy walczą z tragicznymi konsekwencjami epidemii koronawirusa. W całym kraju obowiązują surowe restrykcje dotyczące przemieszczania się i komunikacji. O sytuacji we Włoszech mówił trener reprezentacji Polski w siatkówce, Vital Heynen. Belg, który na co dzień żyje w Perugii (trenuje Sir Safety Perugia) ocenił aktualną sytuację w kraju.
– Strach jest widoczny. Zaczął być, gdy liczba śmiertelnych ofiar zaczęła szybko rosnąć. Jeśli w sklepie widzisz, że zazwyczaj otwarci, pogodni Włosi nie uśmiechają się i zachowują dystans, to wiesz, że panuje groza. Da się wyczuć, że mentalność tych ludzi się zmieniła – stwierdził.
Heynen nie zgodził się jednak z ludźmi, którzy obwiniają Włochów o rozniesienie koronawirusa na cały kontynent. – Obwinianie Włochów, w ogóle obwinianie kogokolwiek, nie podoba mi się. Lepiej szukać rozwiązania, niż winnych – tłumaczy.
Z drugiej strony zauważył, że koronawirus mógł się rozprzestrzenić w tym kraju łatwiej, niż w innych. – Kultury danego kraju nie da się zmienić z dnia na dzień. Włosi zapłacili cenę za to, jakim są narodem i jaki mają styl życia. To kultura fizycznego kontaktu, wspólnego spędzania czasu poza domem. Przyjazny kraj przyjaznych ludzi, wirus ma się w takim dobrze – ocenił.
Vital Heynen chwali reakcję polskich władz: Polska zrobiła dobrą robotę
Podczas rozmowy pojawił się również wątek dwóch innych krajów, z którymi Heynen jest związany. Trener ocenił, że sytuacja w jego rodzinnej jest o wiele lepsza niż we Włoszech. – Wszyscy w Europie wyciągnęliśmy wnioski z tego, co stało się we Włoszech i reagujemy zdecydowanie szybciej – zauważył.
W jego opinii jeszcze lepiej postąpiły władze Polski. – Podjęliście radykalne kroki bardzo szybko. Inni dziwili się, że zamykacie granice, a niedługo potem sami je zamknęli. Polska zrobiła dobrą robotę, Belgia w połowie dobrą i mam w związku z tym pewne obawy – podkreślił.
Źródło: sportowefakt.wp.pl