Szymon Hołownia w ostatnim czasie publikuje w sieci dość emocjonalne nagrania ze swoimi wypowiedziami. Tym razem były prezenter TVN wziął na celownik Władysława Kosiniak-Kamysza. Pomiędzy kandydatami na prezydenta doszło do polemiki na temat pieniędzy.
W sieci Hołownia zwrócił się bezpośrednio do Kosiniak-Kamysza. „Chciałem Cię prosić (…), żebyś powiedział kto finansuje Twoją kampanie? 8,3 mln złotych z budżetu państwa, naszych podatków na PSL a my robimy obywatelski ruch i prowadzimy obywatelską zbiórkę. Mi partia nie da.” – napisał były prezenter TVN i dołączył nagranie.
Na nagraniu kandydat na prezydenta wygląda na mocno zdenerwowanego. Hołownia dalej zwraca się do lidera PSL, a ton jego głosu jest bliski krzyku. „Więc, proszę, nie opowiadaj mi tutaj o szlachetności. Bo my tutaj przez zrzutki obywatelskie robimy autentycznie obywatelski ruch. Nie partyjny. Nie wywodzący się z tej całej zepsutej klasy politycznej.” – grzmi.
Czytaj także: Wybory 10 maja tylko korespondencyjnie? Szef klubu PiS: „Nie będzie lokali wyborczych”
Do jego publikacji odniósł się w końcu osobiście Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że Hołownia musi być w błędzie, bo nie wysyłał mu żadnych linków. „Szymon, być moze ktoś w ramach żartu prima aprilisowego coś Ci linkował, ale to nie byłem ja. Mój apel dotyczył wpłat na mój komitet, nie Twój. Każdy niech robi jak uważa, najlepiej bez zbędnych złośliwości. Serdecznie Cię pozdrawiam.” – napisał szef PSL.
Źr. twitter