Robert Mazurek już niejednokrotnie w swoich audycjach sprytnie wkręcał polityków z różnych ugrupowań. Tym razem ofiarą dziennikarza RMF FM padł Tomasz Siemoniak, który usłyszał cytat premiera o możliwości wprowadzenia w Polsce stanu klęski żywiołowej.
W porannej rozmowie radia RMF FM, Robert Mazurek przeprowadził rozmowę z Tomaszem Siemoniakiem, szefem MON w rządzie PO-PSL. W ostatnich tygodniach opozycja konsekwentnie domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w Polsce z powodu pandemii koronawirusa. Siemoniak w rozmowie z Mazurkiem potwierdził, że nic w tej kwestii się nie zmieniło.
W tym momencie Mazurek zacytował Siemoniakowi pewną wypowiedź. „Pan premier mówi tak: „wciąż nie uważam za konieczne wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową. Jej wprowadzenie oznaczałoby bowiem przesunięcie wyborów” – przeczytał dziennikarz.
Czytaj także: Borusewicz: „PiS wprowadzi stan nadzwyczajny dzień po wyborach”
Siemoniak szybko zareagował. „No to właśnie jest taka zdumiewająca retoryka, że czegoś co jest oczywiste…” – zaczął były minister, ale szybko przerwał mu Mazurek. „Zapomniałem panu powiedzieć, że to był premier Tusk. Mówił tak 6 czerwca 2010 roku. Pan to powinien pamiętać, bo był pan wtedy w rządzie.” – przypomniał dziennikarz.
Zapis pełnej rozmowy dostępny TUTAJ.
Źr. dorzeczy.pl; twitter