Cztery opolskie szpitale otrzymały specjalne osłony chroniące medyków przed koronawirusem wydychanym przez pacjentów. Projekt osłon opracowanych dla chińskich szpitali uzyskała pochodząca z Tajwanu mieszkanka Opola, a wykonaniem zajął się jej mąż.
Na filmy pokazujące osłony stosowane w chińskich szpitalach podczas epidemii koronawirusa natknęła się pochodząca z Tajwanu mieszkanka Opola Lola Chen. Zrobienia prototypu zajął się jej mąż – znany przedsiębiorca z Opola.
„Sam pomysł jest stosunkowo prosty. Mamy coś w rodzaju przeźroczystej osłony ustawianej na łóżku pacjenta z otworami umożliwiającymi medykom dostęp do chorego w czasie badania. Taka osłona chroni otoczenie pacjenta przed wydychanymi przez niego areozoloami i w odróżnieniu od maseczek i fartuchów, można ją bardzo szybko i łatwo zdezynfekować. Na portalach anglojęzycznych widziałem, że pomysłem zainteresowali się medycy z kilku państw, więc chociaż sprzęt szpitalny to nie moja branża, postanowiłem na podstawie planów, które uzyskała moja żona, przygotować prototyp i dać go do oceny praktykom” – powiedział PAP przedsiębiorca.
Pierwszy egzemplarz osłony trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Na podstawie uwag pierwszego użytkownika, dokonano kilku poprawek – m.in. łączenia klejone zastąpiono nitowanymi, zamiast pleksi użyto płyt z innego tworzywa sztucznego, bardziej odpornego na chemikalia używane przy dezynfekcji. Wszystkie koszta produkcji osłon i ich dostawę wziął na siebie wytwórca, choć – jak przyznał – początkowo miał wątpliwości na temat projektu, do którego namówiła go żona.
„Na początku było wiele niewiadomych. Po pierwsze, nie byłem pewien, że osłony będą pasowały na łóżka szpitalne stosowane w Polsce, a otwory w osłonach będą w takich miejscach, jak oczekują tego nasi medycy. Problemem było zdobycie odpowiedniej ilości płyt z tworzywa, bo sklepy wykupiły je na pniu, żeby zrobić osłony na kasy, ale jakoś uporaliśmy się z nimi. Kolejnym pytaniem było, czy polskie szpitale będą chciały z tego pomysłu korzystać” – powiedział wytwórca osłon, który chce pozostać anonimowy.
Przed świętami pierwsza partia osłon trafiła do czterech opolskich szpitali: Szpitala Wojewódzkiego i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu i szpitala powiatowego w Nysie, gdzie osłony znalazły zastosowanie na Oddziale Intensywnej Terapii, bloku operacyjnym, oddziale dziecięcym i SOR.
Dariusz Madera, dyrektor USK w Opolu, pięć otrzymanych osłon przekazał dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i OIOM-u.
„Jesteśmy bardzo wdzięczni, bo dotychczas nie mieliśmy takiego sprzętu. Intubacja łączy się z wytworzeniem dużej ilości aerozolu, a to sytuacja potencjalnego rozprzestrzeniania się wirusa z dróg oddechowych. Dzięki takiej osłonie chroniony jest zarówno lekarz, jak i pacjent” – wyjaśnia dyrektor Madera.
Producent zapowiedział już kolejną dostawę dla opolskich szpitali, a udoskonaleniem osłon zainteresowali się naukowcy z Politechniki Opolskiej. (PAP)
autor: Marek Szczepanik