Notowania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dramatycznie się załamały. W związku z przełożeniem wyborów prezydenckich, wielu komentatorów sugeruje, że PO powinna wystawić nowego kandydata. Choć początkowo liderzy partii wykluczali taki wariant, to jednak Borys Budka teraz unika złożenia jednoznacznej deklaracji.
„Z pewnością będziemy w bardzo krótkiej formule, jeżeli już zostaną zarządzone wybory, powtarzać również nasze czynności.” – mówił Budka w rozmowie z serwisem gazeta.pl. „To znaczy, skoro nowe wybory, nowa rekomendacja, nowe potwierdzenie kandydatury. Więc te decyzje są przed nami” – powiedział.
Pytany o to, jak będzie wyglądała dalsza kampania Kidawy-Błońskiej, odparł, że „nie ma kampanii”. „Wszystko zaczyna się od nowa, wszystko trzeba zaczynać od początku” – stwierdził Budka.
Czytaj także: Andrzej Duda rapuje! Wziął udział w akcji #hot16challenge2 [WIDEO]
„Małgorzata Kidawa-Błońska jest kandydatką Koalicji Obywatelskiej. Była zatwierdzona w wyborach, które wczoraj się zakończyły. Nie mogła zostać wybrana przez wyborców, ponieważ uniemożliwił to Sasin i spółka. Natomiast w momencie, kiedy zostaną ogłoszone wybory, będziemy zawiązywać nowy komitet wyborczy” – powiedział Budka. Nie powiedział jednak, czy będzie to komitet Kidawy-Błońskiej, czy nowego kandydata.
„Będziemy potwierdzać to odpowiednimi uchwałami. I to będą te rozwiązania, które będą zgodne z ustaleniami w Koalicji Obywatelskiej, które będą zgodne z uchwałami zarządu krajowego. Na pewno państwo zostaniecie poinformowani” – powiedział Budka.
Źr. dorzeczy.pl