Rafał Trzaskowski zorganizował dziś konferencję prasową, podczas której opowiedział o swoim programie. Wśród zapowiedzi znalazła się informacja o ogromnych zmianach w telewizji publicznej. Na pytanie ze strony TVP odpowiedział, że zostało już „niewiele tygodni”.
Rafał Trzaskowski to nowy kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską, która w ostatnim czasie notowała bardzo słabe wyniki w sondażach. Dziś podczas konferencji prasowej obecny włodarz Warszawy przedstawiał swój program. Mówił między innymi o zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia do 6 proc. PKB, a także o zmianach w telewizji publicznej. „Bez TVP Info, bez „Wiadomości”, bez publicystyki, bez wszystkiego, co dzisiaj tak zatruwa nasze życie” – powiedział.
Kandydat na prezydenta stwierdził, że dziś Polska jest znacznie osłabiona z powodu rządów PiS. „Nasza ojczyzna jest dramatycznie przez PiS osłabiana. Ta władza na sobie nie oszczędza, a samorządy tracą dochody. Wszyscy się martwimy, a PiS przekazuje 2 miliardy na partyjną telewizję. To jest po prostu bolesne” – powiedział.
Podczas konferencji prasowej dziennikarze mogli zadawać Rafałowi Trzaskowskiemu pytania. Jedno z nich, zadane przez TVP Info, dotyczyło obietnic wyborczych obecnego prezydenta Warszawy. Pytano między innymi o walkę z kopciuchami, stworzenie skwerów i małych parków oraz montaż punktów mierzących jakość powietrza. Rafał Trzaskowski w odpowiedzi zwrócił się do dziennikarzy Telewizji Polskiej. „Spieszcie się państwo zadawać pytania z TVP Info, bo niewiele tygodni już zostało” – powiedział.
Na odpowiedź ze strony szefa „Wiadomości” Jarosława Olechowskiego nie trzeba było długo czekać. „Panu Trzaskowskiemu przypominam, że wolność słowa to fundament demokracji. Jego dzisiejsza zapowiedź represji politycznych wobec dziennikarzy (po ewentualnym zdobyciu władzy) wskazuje, że bardziej jest kandydatem milicji obywatelskiej niż Koalicji Obywatelskiej” – napisał.
Źr.: Twitter/portal tvp.info, Twitter/Jarek Olechowski