Minister zdrowia Łukasz Szumowski jest w ostatnich tygodniach w centrum zainteresowania mediów. Szef resortu przekonuje, że nigdy nie doświadczył tak bezpardonowego ataku na swoją rodzinę, jak teraz. Najwięcej zastrzeżeń ma do posła Koalicji Obywatelskiej Sławomira Nitrasa. – Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk – powiedział.
Ostatnie publikacje medialne sprowadziły nad głowę Łukasza Szumowskiego i jego najbliższych czarne chmury. Doniesienia sugerują o biznesie, który robił w środku epidemii jego brat, współpracując z rządem. Druga z wersji mówiła, że na handlu maseczkami zarabiał w rzeczywistości urzędujący minister.
– Żadna z tych narracji nie jest prawdziwa. Nigdy nie doświadczyłem tak bezpardonowego ataku na moją rodzinę. To straszne tym bardziej, że zarówno w artykułach prasowych, jak i wypowiedziach polityków nie ma ani jednego faktu, który pokazywałby cokolwiek niezgodnego z prawem, co mógłbym zrobić – powiedział Szumowski w rozmowie z Interia.pl.
Minister zdrowia: Patrzę na polityków w Sejmie i szczerze powiedziawszy, bogatych ludzi nie widziałem
Minister przekonuje, że jego brat dostawał o wiele większe granty za czasów poprzedniego rządu. Jednak, kiedy Szumowski obejmował stanowiska w Radzie Ministrów, pojawiły się trudności.
– Mój brat działa w swojej branży dłużej niż ja w polityce. Trudno, żebym mu powiedział, żeby rzucił to wszystko, co robi zresztą z sukcesem dla Polski i siebie, tylko dlatego, że ja chcę zaangażować się w życie publiczne – przekonuje minister. Co więcej, w związku z rozpoczęciem działalności publicznej Szumowski przepisał cały majątek swojej żonie, łącznie z drobnymi udziałami w firmie OncoArendi.
Minister uważa za krzywdzący stereotyp łączący polityków ze złodziejstwem. – Jest też taka historia, która mówi, że politycy są po to, żeby się nachapać. Że wszyscy politycy to złodzieje, niezależnie od strony politycznego sporu. Patrzę jednak na polityków w Sejmie i szczerze powiedziawszy, bogatych ludzi nie widziałem. Myślę, że jest tysiąc innych metod uzyskania dużych pieniędzy niż wejście do polityki – dodał.
Szumowski oburzony zachowaniem posła KO: Gdybyśmy żyli w innych czasach tobym panu Nitrasowi dał w pysk
Szumowski nie ukrywa, że szczególnie dotknęło go zachowanie Sławomira Nitrasa, który nazywa jego żonę „słupem”. – Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk. Oceniam pana Nitrasa jako człowieka chamskiego i niekulturalnego – stwierdził.
„Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk”. Poseł KO odpowiada Szumowskiemu
Sławomir Nitras najwyraźniej nie zamierza wycofywać się ze swoich słów. Poseł Koalicji Obywatelskiej opublikował krótką odpowiedź zaadresowaną do ministra Szumowskiego. – Pan Szumowski cwaniacko zasłania się żoną. Nie mówiłem o żonie tylko nim – stwierdził.
– To on ukrył „na żonę”swój majątek. Gdybyśmy żyli w dawnych czasach to panem Szumowskim zajmowałyby się prokuratura i sąd – dodaje Nitras. Według posła opozycji, gdyby ktoś inny piastował urząd premiera lub prezydenta, Szumowski zostałby zdymisjonowany.
– Arystokrata, rycerz maltański będzie lał w pysk bo ktoś mu zwrócił uwagę, że minister znaczy sługa. Jakoś się nie boję. Szumowski do natychmiastowej dymisji, a afera do wyjaśnienia – zaapelował poseł.
Źródło: Interia.pl