Ewa Farna podjęła wyzwanie #Hot16Challenge i spróbowała swoich sił w rapie. Co prawda treść utworu odnosi się do sytuacji artystów w czasie epidemii koronawirusa, jednak wokalistce udało się przemycić wątek TVP, sesji dla „Playboya” oraz polskich władz.
Ewa Farna dołączyła do grona polskich gwiazd, które wzięły udział w wyzwaniu #Hot16Challenge. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że akcja polega na nagraniu 16-wersowego utworu i nominowaniu kilku osób, które mają 72 godziny na nagranie swojej wersji.
Częścią wyzwania jest również wsparcie zbiórki siepomaga.pl, na rzecz polskiej służby zdrowia w walce z koronawirusem.
Ewa Farna w #Hot16Challenge. Wokalistka zarapowała o wielkich pieniądzach oferowanych przez TVP
Opublikowana przez wokalistkę wersja nawiązuje do jej aktualnego życia. Farna podkreśla, że jest już mamą i mieszka w Czechach. Przypomina także o sytuacji artystów w dobie pandemii, jednocześnie dając do zrozumienia, że problem mają zwłaszcza zwykli ludzie, uwięzieni w kredytach i ratach.
W pewnym momencie pojawia się także wątek polityczny i światopoglądowy. Farna przypomina o działania polskich władz oraz sugeruje, że otrzymała wielką ofertę od Telewizji Polskiej, jednak nie skorzystała z niej.
„Ludzie nawzajem sobie pomagają, skoro władze na wyborach się skupiają
Kawę na ławę i szczerość aż do bólu
Jak Boga kocham, jak można w Jego imię tak czynić bez skrupułów?
Proponowali xxx tysięcy za sylwestra,
To by było extra, lecz powiedziałam nie, bo to było TVP
Nie boję się, bo w Trójce i tak nigdy nie grano mnie
Miała być sesja w „Playboyu”, pewnie za sporo kasy
Ale moje ciało dla mojego męża nie dla masy (…)
Chcę żyć tak, by móc spojrzeć w lustro,
by nie mieć pełny portfel, ale w sercu, w głowie pusto
Żyć na własnych zasadach i zgodnie z przekonaniem,
a ludziom w linii frontu wielkie dzięki za odwagę!”
Wokalistka nominowała trzy kobiety: Elżbietę Zapendowską, Sylwię Grzeszczak i Ewę Chodakowską.
Źródło: YouTube, Instagram