Większość Polaków chce, żeby wybory prezydenckie odbyły się w naszym kraju 28 czerwca – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. To zła wiadomość dla opozycji, która w ostatnim czasie coraz częściej mówiła o potrzebie przesunięcia wyborów.
Wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się w naszym kraju wybory prezydenckie. Rząd chce, żeby udało się je przeprowadzić 28 czerwca, jednak ustawa umożliwiająca przeprowadzenie wyborów wciąż tkwi w Senacie. Ze strony opozycji coraz częściej słychać natomiast głosy, że wybory powinny się odbyć później, być może nawet po 6 sierpnia, kiedy zakończy się kadencja Andrzeja Dudy.
Wygląda jednak na to, że Polacy wyraźnie chcą szybkiego przeprowadzenia wyborów. Jak wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”, aż 56,6 proc. badanych uważa, że wybory prezydenckie powinny odbyć się 28 czerwca.
Pozostali badani podzielili się na kolejne miesiące. 6 proc. osób wskazało, że wybory powinny odbyć się w lipcu a 6,5 proc., że w sierpniu. Na wrzesień postawiło 7,3 proc. badanych, na październik 5,8 proc. a 9 proc. ankietowanych jest zdania, że wybory powinny odbyć się w listopadzie lub później.
Czytaj także: Trzaskowski jednoznacznie o związkach partnerskich i aborcji
Źr.: Rzeczpospolita