Szczepionki na koronawirusa nie ma i najprawdopodobniej przyjdzie nam na nią poczekać jeszcze wiele miesięcy. Nie przeszkadza to jednak antyszczepionkowcom organizować protestów już teraz. Podczas sobotniej manifestacji odczytano list Edyty Górniak. Autorka wskazała wprost, co sądzi o szczepieniu na COVID-19.
O Edycie Górniak zrobiło się głośno kilka tygodni temu, za sprawą wywiadu, którego udzieliła internetowej telewizji wRealu24. Artystka podzieliła się wówczas swoimi poglądami na temat przymusowych szczepień. – Dopóki żyję nie dam się zaszczepić. Wolę odejść z tego świata, niż pozwolić komukolwiek cokolwiek wstrzyknąć w mój organizm – mówiła.
Kiedy z poglądami artystki zaczął polemizować minister zdrowiał Łukasz Szumowski, Górniak zaproponowała dyskusję. – Spotkajmy się w miejscu bardziej publicznym, czyli przed kamerami, na oczach całego kraju – napisała.
Jak informuje portal Onet.pl, temat stosunku Górniak do szczepień powrócił w sobotę. W trakcie „Międzynarodowego protestu przeciwko przymusowi szczepień” odczytano bowiem specjalny list wokalistki.
„Podstawowym, obowiązującym we Wszechświecie prawem poza grawitacją, jest miłość. miłość, czyli życie. Życie – czyli witalność, piękno, szczęście, rozwój, równowaga, oddanie, delikatność i szacunek wobec drugiego człowieka” – czytamy w liście.
Stanowcza zapowiedź Górniak ws. ewentualnej szczepionki przeciw COVID-19
Artystka przypisuje także wielkie znaczenie sprawiedliwości i zaufaniu. „Wzajemne wsparcie, wiara i zaufanie. Zaufanie – czyli poczucie bezpieczeństwa. I dziś, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, zasługuje na to i potrzebuje tego – każdy z nas” – podkreśla.
Temat szczepień zostaje wprowadzony subtelnie w dalszej części listu. „Żaden człowiek, powtarzam – żaden człowiek nie ma prawa boskiego. Nie ma więc prawa forsować ani odbierać poczucia godności i pięknej wartości człowieczeństwa” – uważa wokalistka.
W jej ocenie współczesne społeczeństwo nie potrzebuje kłamstwa. Krytykuje również „głód kontroli i decyzyjności za inne istoty ludzkie”, podkreślając przy tym, że nikt nie ma prawa pozbawiać człowieka wolnej woli.
„Żyjmy jak najmądrzej i bezpiecznie, w spełnieniu i zdrowiu. Bądźmy przykładem i odwagą także dla zastraszonych” – zaznacza. „Nie wyrażam zgody na przymusowe zaszczepienie mnie lub mojego syna przeciwko Covid-19” – dodaje.
Źródło: Onet.pl, Pudelek